Jak trafiłem na ten wpis na blogu to nie uwierzyłem, ale to prawda! Polacy, jesteśmy poddawani eksterminacji. Czytajcie poniżej.
W Polsce codziennie 15 osób podejmuje próbę samobójczą, a 11 z nich odbiera sobie życie. Samobójstwa powodują w naszym kraju więcej zgonów niż wypadki komunikacyjne – alarmują eksperci. Podkreślają zarazem, że liczby te stale rosną.
Samobójstwa stanowią jeden z tematów tegorocznej edycji ogólnopolskiej kampanii społecznej pt. “Forum przeciw depresji”, która rozpoczęła się w lutym.
Dr Piotr Wierzbiński z Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi przypomina, że jeszcze w 1998 r. samobójstwa stanowiły 8. przyczynę zgonów na świecie, ale obecnie przesunęły się na pozycję 4. – Tym co najbardziej przeraża jest fakt, że w grupie wiekowej od 7 do 19 lat samobójstwa stanowią drugą przyczynę zgonów – mówi psychiatra.
Amerykanie obliczyli, że liczba zgonów w wyniku samobójstw jest o 40 proc. wyższa niż w wyników zabójstw. W Polsce jest ona większa niż liczba zgonów w wyniku wypadków komunikacyjnych. Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, iż w 2012 r. 4177 osób odebrało sobie życie (na 5791 podejmowanych prób samobójczych), natomiast w wypadkach drogowych zginęło 3571 osób. 373 próby samobójcze stwierdzono u dzieci i młodzieży w wieku 14-19 lat, z czego 177 odebrało sobie życie.
Jak zaznacza komisarz Magdalena Sobczyk z Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji, statystyki na temat samobójstw w 2013 roku nie są jeszcze znane, ale ich liczba prawdopodobnie będzie jeszcze większa.
Do czynników ryzyka samobójstwa eksperci zaliczają płeć męską, wiek przed 20. lub po 45. roku życia, depresję, wcześniejsze próby samobójcze, nadużywanie alkoholu, brak wsparcia społecznego, brak współmałżonka lub partnera, ciężką chorobę somatyczną (np. nowotwór) oraz utratę racjonalnego myślenia, jakie towarzyszy psychozom.
Według dr. Wierzbińskiego mężczyźni są bardziej skuteczni od kobiet w popełnianiu samobójstwa, gdyż wybierają bardziej śmiertelne metody.
– W Polsce większość prób samobójczych jest podejmowanych po alkoholu, gdyż obniża on lęk – mówi psychiatra.
Zaznacza, że istotnym czynnikiem ryzyka prób samobójczych jest depresja (zarówno jednobiegunowa, jak i ta, która pojawia się w chorobie afektywnej dwubiegunowej).
– Amerykanie obliczyli, że u pacjentów, u których zdiagnozowano stany depresyjne w ciągu ostatniego roku można wyróżnić sześć zwiastunów samobójstwa. Są to: napady paniki, ostry niepokój, zaburzenia koncentracji, długotrwała bezsenność, nadużywanie alkoholu oraz anhedonia, czyli utrzymujący się stan braku odczuwania przyjemności, zainteresowań. Na te czynniki należy u pacjenta zwracać uwagę – wyjaśnia dr Wierzbiński.
Według niego anhedonia – która jest tematem przewodnim tegorocznego “Forum przeciw depresji” – jest szczególnie trudna w leczeniu, długo się utrzymuje, ma charakter przewlekły.
Psychiatra zaznacza, że na każde 10 osób, które popełniają samobójstwo, osiem daje jakieś ostrzeżenia, wysyła sygnały. Są one jednak lekceważone. – Badania wskazują, że większość samobójców miała przed próbą samobójczą kontakt z profesjonalistą, ale nigdy nie zostali zapytani o to, czy mają myśli samobójcze. A to jest bardzo proste pytanie, na które pacjenci często czekają – podkreśla dr Wierzbiński.
Według niego ryzyko samobójstwa można obniżyć dzięki nowoczesnym lekom przeciwdepresyjnym. Trzeba jednak pamiętać, że na początku terapii może wystąpić tzw. kryzys samobójczy. Jest to związane z tym, że leki poprawiają najpierw napęd pacjenta i obniżają lęk, ale negatywne myśli, niskie poczucie własnej wartości i pesymizm utrzymują się dłużej. – To jest newralgiczny okres – zaznacza.
Komisarz Sobczyk podkreśla, że czynnikiem zmniejszającym ryzyko popełnienia samobójstwa są też negocjacje zespołu kryzysowego policji z osobą, która próbuje sobie odebrać życie. – Zazwyczaj kończą się one odstąpieniem od samobójstwa – mówi.
“Forum przeciw depresji” (www.forumprzeciwdepresji.pl) jest coroczną kampanią organizowaną od 2007 r. przez firmę Servier Polsca we współpracy z Fundacją ITAKA Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Patronat merytoryczny nad nią sprawuje prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Jej celem jest uświadamianie społeczeństwu, że depresja nie jest stanem, który mija, ale chorobą, którą trzeba i można skutecznie leczyć.
W ramach tegorocznej edycji kampanii przewidziano m.in. bezpłatne konsultacje psychiatryczne i wykłady podczas tzw. Dnia Otwartego, w poniedziałek 24 lutego w Hotelu Mercure Warszawa Centrum.
ps. być moze jest to zwiazane z ogromna liczbą polaków – już zdiagnozowaną ponieważ sł. alarmuje ze około 12 000 000 polaków ma problemy psychiatryczne
Od kilkunastu lat stale następuje wzrost zachorowalności na zaburzenia psychiczne. W latach 2009-2013 będzie realizowany Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego – informuje Ministerstwo Zdrowia.
Projekt rozporządzenia w sprawie programu trafił we wtorek do konsultacji społecznych. Jego główne cele to: promocja zdrowia psychicznego i profilaktyka zaburzeń psychicznych.
Jak napisano w uzasadnieniu, program ma na celu zapewnienie chorym wielostronnej, zintegrowanej i dostępnej opieki zdrowotnej i innych form pomocy. Ma on także unowocześnić opiekę oraz pomóc w rozwoju badań naukowych i tworzeniu systemów informacji koniecznych do skutecznej ochrony i zapobiegania zaburzeniom zdrowia psychicznego.
Resort zdrowia podkreśla, że od początku lat dziewięćdziesiątych następuje sukcesywny wzrost zachorowalności na zaburzenia psychiczne. Powodują to zmiany społeczno-ekonomiczne, których wynikiem jest pojawienie się nowych zagrożeń dla zdrowia psychicznego w postaci biedy, bezrobocia oraz braku poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego, socjalnego i zdrowotnego.
Stany urojeniowe, omamy, depresje – tak wygląda codzienność wielu osób, które nie radzą sobie z otaczającą ich rzeczywistością. Niektórzy boją się o tym mówić głośno, inni nie chcą się przyznać nawet przed samym sobą. Lista schorzeń, które zamieniają nasze życie w koszmar jest naprawdę długa.
Te większe to stany urojeniowe i omamy (wrzucane często do pojemnego worka pod nazwą schizofrenia), depresje o dużym natężeniu, w tym choroba afektywna dwubiegunowa (zaburzenia maniakalno-depresyjne), silne neurozy, fobie. Ale również nawracające stany lękowe, ataki paniki, zaburzenia postresowe czy nawet otępienie.
Źródło: “Newsweek”
8 milionów Polaków to ogromna liczba. Lekarze twierdzą jednak, że to i tak mało. Gdyby bowiem wziąć pod uwagę również dzieci, młodzież i osoby starsze, moglibyśmy mówi nawet o 12 milionach Polaków z problemami psychicznymi. – Sytuacja jest katastrofalna – oceniają lekarze w rozmowie z tygodnikiem “Newsweek”.
12 000 000 stanowi ponad 25% populacji
tymczasem średnia europeiska to około 7-8 %
Trackbacki/Pingbacki