Czy aby na pewno chodzi o wirusa? Proszę zobaczyć film zamieszczony poniżej. Czy tak wyglądają aresztowania śmiertelnie chorych ludzi. Bicie kopanie, pałowanie, wykręcanie rąk, a do tego ci co aresztują i się znęcają, wcale nie zwracają uwagi na swoje bezpieczeństwo.
Każdy normalny człowiek, będzie miał obawy przed zarażeniem poprzez taki kontakt, a tu w grę wchodzą urazy włącznie z „tryskającą” krwią!
Ci ludzie są nad wyraz brutalni podczas tych aresztowań.

W Chinach niedawno było wiele protestów, a wirus wszystko wyciszył. Bardzo wygodna sytuacja dla każdego reżimu. Świat widzi filmy zamieszczane w sieci, a tyran tłumaczy to dobrem ogółu społeczeństwa i wszyscy mu biją brawa chwaląc za dobrą robotę.

Zwróćcie uwagę że większość aresztowanych nie ma masek jakby wiedzieli że, wirus nie istnieje i jest tylko przykrywką do czystki politycznej jaką zafundował im komunistyczny dyktator. Ludzie są izolowani pod pretekstem walki z wirusem i znikają w piecach krematoryjnych!

Jak czytamy na https://www.rp.pl/Przestepczosc/200209739-Chiny-Kara-smierci-za-celowe-roznoszenie-koronawirusa.html władze chińskie podały do publicznej wiadomości iż, wprowadza karę śmierci dla chorych na koronawirusa tylko dlatego że byli narażeni na kontakt z zarażonymi. Czy to nie jest absurdalne i szyte grubymi nićmi?   

W Listopadzie ubiegłego roku Xi Jinping wezwał do zakończenia przemocy i chaosu na ulicach Hongkongu oraz zaapelował o przywrócenie porządku w mieście.
 –  „Nasilenie przemocy wymaga przyjęcia twardszej linii”
Czy władze Chińskie realizują plan „Twardej linii” a mordy polityczne przykrywają walką z wirusem? Obawiam się że tak.

Jacek P.