Przedruk z : ksd.media.pl
(Nie bądź bezczynny! Przekaż dalej! Informacja jest jedną z metod oporu)
We wrocławskim sądzie zapadł dziś wyrok w sprawie wydarzeń na Uniwersytecie Wrocławskim. Jednym z ukaranych (karą grzywny w wysokości 5000 zł) jest nasz KoLega Łukasz z Wrocławia. Zachęcamy do zapoznania się z jego stanowiskiem wobec wyroku. Nie jest to niestety miła lektura o stanie naszego państwa…
Jednym z ukaranych w BaumanGate (5000 zł!) jest nasz znajomy z Wrocławia, członek Kolibra – Łukasz. Przeczytajcie co ma do powiedzenia w sprawie wyroku!
Witam,
nie będę powtarzał tego co wyczytacie w medialnych relacjach, postaram się przybliżyć istotne niuanse tego pokazowego procesu i okoliczności których doświadczyłem..
Proszę Was o pomoc w rozpowszechnianiu prawdy…
Na początek uprzedzę wątpliwości co niektórych:
– nie, nie jestem narodowcem (choć mi nie przeszkadzają)
– nie, nie jestem z tzw. środowisk „kibolskich” (jw.), a współobwinionych miałem przyjemność poznać na komendzie i w trakcie procesów
– nie przyszedłem na wykład w celu siania zamętu, nie zdawałem sobie sprawy że odbędzie się zorganizowany protest kibiców
– tak, zgadzam się, protest był niskich lotów, ale jeszcze niższych „autorytet” gościa.. Jednak za niskie loty nie wolno wsadzać ludzi do aresztu i dawać wielotysięczne kary.
W życiu prywatnym jestem tzw. praworządnym obywatelem-nudziarzem bez ŻADNYCH dotąd kłopotów z prawem, pracującym (przedsiębiorca), z wyższym wykształceniem ekonomicznym, utrzymującym z podatków ten kraj, udzielającym się od czasu do czasu w organizacjach pozarządowych. Nie żadną postacią publiczną, przeciętny Wrocławianin którego poczucie niesprawiedliwości pchnęło w czerwcu 2013 na wykład kogoś kto tępił naszych bohaterów.
Do rzeczy.
Różne kurioza i farsy z przebiegu procesu, a raczej ich wycinek:
– policja naliczyła mi w sumie ok. 7-10 sekund rzekomego protestu werbalnego. Za to 5000 zł. I tylko za to. Jedna z najwyższych kar, mimo że byłem najmniej aktywny. Głównie stałem i siedziałem, na nagraniach widać że jestem spokojny..
– obok mnie obwinionym i ukaranym (2000 zł) był człowiek z Solidarności Walczącej który otrzymał od Prezydenta RP order za działalność antykomunistyczną. Podczas odczytu wyroku miał go na piersi. Utrzymywał że jego udział w proteście jest kontynuacją działalności z lat 80-tych. W razie odrzucenia apelacji zapowiedział odesłanie orderu prez. Komorowskiemu
– sąd w uzasadnieniu przyznał że wyrok jest nadzwyczaj surowy, ale że ma to zadziałać prewencyjnie – nieźle prawda?
– sąd w uzasadnieniu stwierdził, że mjr Bauman jest starszym panem którego wybór drogi życiowej w ’45 nie podlega ocenie …
– na rozprawach pojawiali się kombatanci AK i Kornel Morawiecki, gorąco nas wspierając. Dziękuję!
– wygląda na to że nasze materiały dowodowe ani świadkowie nie miały żadnego znaczenia
– sąd powołał się na świadków: pracowników UWr mimo że ich zeznania w wielu miejscach były pokrętne, niezgodne z prawdą, przeczące sobie wzajemnie. Obrona to wypunktowała. Np. prez. Dutkiewicz w zeznaniu stwierdził że to On wezwał policję. Pan Jezierski z UWr z kolei zeznał że to On samodzielnie podejmował taką decyzję, bez prezydenta. Nieścisłości było o wiele więcej.
– sąd i świadkowie powoływali się na to, że gościem był konsul Niemiec. Odczucie – przecież sam kolonizator wizytował swoje kolonie… a tu taki skandal
– byłem obwiniony (jak wszyscy) z art. 51&1. czyli w skrócie wybryk który wywołał powszechne oburzenie/zgorszenie. Aby taki wybryk miał miejsce muszą zachodzić okoliczności takie jak:
a) zachowanie (wybryk) musiał być podjęty Z ZAMIAREM NARUSZENIA REGUŁ współżycia społecznego. Oczywiście nie taki był mój zamiar.
b) musiał nastąpić skutek w postaci powszechnego zgorszenia, odrazy społecznej. Udowadnialiśmy, że (przeliczone) ok. 90% czytelników RÓŻNYCH mediów np. onet, interia, gazeta wrocławska – w komentarzach i ocenach solidaryzuje się z nami. Że bucząca część publiki była nie tyle społeczeństwem a jego określoną politycznie częścią, a która ogólnie może należeć do mniejszości w społeczeństwie
c) liczy się nastawienie sprawcy. Powinno ono być lekceważeniem dla norm społecznych w życiu.
NIE BYŁO ZNAMIENIA SPOŁECZNEJ SZKODLIWOŚCI CZYNU.
– pracownicy UWr mówili że „zawsze wpuszczanie policji na uniwersytet jest przykre”. Tyle że takie rzeczy nie działy się nawet w PRL
– pracownicy UWr mówili, że nie mogliby odwołać wykładu z powodów nacisków społecznych. Tyle że już to robili. Przykłady: ks. Isakowicz-Zalewski, dr Jerzy Nowak
– część pracowników UWr, profesorowie otwarcie i publicznie się z nami solidaryzuje np. prof. Marczak (jest ich więcej)
Wreszcie sam Z. Bauman, największy pokrzywdzony według naszych władz, stwierdził, że to dobrze, że młodzi ludzie się interesują a historia budzi kontrowersje.
Policja żądając surowych kar tydzień temu uzasadniała m.in.
– postawa obwinionych (bez podziału na osoby, a więc także mnie) wskazuje na pogardę dla obowiązujących norm społecznych i nie rokuje poprawy.
Przepraszam bardzo. To ja płacę podatki, nie mam problemów z prawem, żyję spokojnie, czasem wykładam na Uniwersytecie Ekonomicznym w zakresie przedsiębiorczości w inkubatorach, organizowałem niejedną debatę (także z prez. Dutkiewiczem w Wyższej Szkole Bankowej), zbiórki krwi itd itp. – ja nie rokuję??!
– publika biła brawo gdy ich wyprowadzaliśmy.
Super! Babcie krzyczące „na Sybir ich!” (wiem, trudne do wyobrażenia), młodzieżówka SLD, komuniści, socjaliści i miłośnicy Baumana bili brawo, konsul niemiecki odetchnął z ulgą gdy polscy bandyci zostali spacyfikowani…
– powołano się na zeznania świadków, którzy poświadczali w wielu miejscach nieprawdę lub półprawdę.
Mała retrospekcja z mojej strony..
Dlaczego tam poszedłem:
– poczucie przyzwoitości. Czuję się patriotą, o tym jakiego rodzaju „autorytet” będzie lansowany na UWr dowiedziałem się dzień wcześniej pocztą pantoflową. Poczułem, że nie wiem co, ale muszę coś z tym zrobić.
– krew mojej rodziny przelana w Katyniu tzw. ukrainska lista katynska
– wynik dotychczasowej działalności. Na studiach współtworzyłem i kierowałem NZS, potem na zasadzie zwykłej tzw. obywatelskiej aktywności w ramach wolnego czasu udzielałem się w kręgach konserwatywnych m.in Koliber i Sapere Aude. Moim ideałem jest II Rzeczpospolita w której większość narodu „gdzieś przynależała i działała”
– w czerwcu 2013 byłem od roku związany z Sapere Aude, dokąd zaproszono mnie jako do organizacji nowoczesnych patriotów. Obecnie nie udzielam się w SA ze względu na związek z …. prez. Dutkiewiczem, z którym nie jestem w stanie się utożsamiać. Nie byłem jedynym obecnym na wykładzie członkiem SA.
A więc prezydent Dutkiewicz mówiąc o nacjonalistycznej hołocie w Jego mieście nie wiedział że tytułuje tak m.in. organizację którą mocno rekomenduje.. Z mediów się tego nie dowiecie.
Jaki był mój plan:
– zakupiłem odświętnie koszulkę z emblematem przekreślonego sierpa i młota. Chciałem usiąść w 1-szym rzędzie naprzeciw mjr. Baumana tak by widział, że młodzi Polacy pamiętają. Na koniec wykładu planowałem zadać jakieś niewygodne pytania – o ile będzie możliwość.
Fakty z „wykładu”:
– wykład nie był wykładem jako takim. Było to wydarzenie polityczne z udziałem prezydenta Wrocławia organizowane jak się okazało przez niemiecką socjaldemokrację i SLD (tak twierdzi pan prezydent). A więc jak na wydarzenie polityczne przystało protest werbalny w demokracji się zdarza
– publika nie była taka zwyczajna. W pierwszych rzędach widziałem wiele osób z sympatiami komunistycznymi typu czerwone szelki i koszulki z napisem „angry reds”, była też młodzieżówka SLD, różnej maści zwolennicy „profesora”. Już na początku gdy szukałem dla siebie miejsca reagowali (ku mojemu zdumieniu) agresywnie na koszulkę. Padały inwektywy, publika z 1-szych rzędów udawała że wolne miejsca koło nich są zajęte. W końcu usiadłem sam jeden w środku sali. Jakieś dziewczyny zagadywały mnie: „po co tu przyszliście faszyści, bandyci” (sic!) itp. teksty. Po rozpoczęciu się protestów byłem m.in. opluty, jakiś sympatyk Baumana przytknął twarz do mojej twarzy licząc na agresję z mojej strony. Ubliżano mi środkowym palcem, podszedł też ochroniarz który pogardliwym gestem kazał się oddalić (byłem bliżej przodu niż tyłu sali). Większość z tych okoliczności mam uwiecznione na nagraniach
– MOCNE. Gdy antyterrorysta nakazał mi opuścić salę jedna z 2 babć siedzących blisko mnie rzuciła tekstem … „Na Sybir ich!”. To też wiele świadczy o „publice” na którą w uzasadnieniu wyroku powoła się sąd…
– nie było ze strony organizatorów żadnych wezwań do opuszczenia sali. Gdy tylko zjawiła się policja – wszyscy wyszli bez stawiania oporu.
Zatrzymanie:
– SPAT wyprowadził mnie i zostawił w spokoju. Zaczekałem na koleżankę która w geście solidarności opuszczała salę za mną. W międzyczasie kibice się rozbiegli, policja ewidentnie szukała „kogo by tu zatrzymać” Spokojnie, nieświadomi zagrożenia wychodziliśmy z UWr kiedy policjant spojrzawszy na mą koszulkę podszedł i nakazał odejść na bok w celu niby wylegitymowania. Wtedy przez radio padło „bierzemy wszystkich” i poprowadzono mnie do więźniarki gdzie już było kilkunastu zatrzymanych.
Na komendzie:
Trzymano nas 7 godzin. Na początku pod zarzutem wtargnięcia (na otwarty wykład!). Potem było coś o nawoływaniu do nienawiści (raz sierpem, raz … itp). Gdy prowadzono mnie na komendę zapytałem za co jestem zatrzymany. Policjant odpowiedział, że coś się znajdzie.. inni policjanci w rozmowach między sobą nie kryli zdziwienia że jesteśmy trzymani
Moje podsumowanie..
Całą sprawę odbieram w ten sposób. Przypadkiem stałem się „ofiarą” precyzyjnie przygotowanego spektaklu mającego „utrzeć nosa” coraz śmielej protestującym młodym Polakom, interesującym się życiem politycznym swojego kraju – tak jak ma to miejsce w normalnych demokracjach.
Tak jak zresztą sąd uzasadnił, surowy wyrok ma tutaj być prewencją. A więc szary człowieczku, choćbyśmy stawiali kolejny sowiecki pomnik w centrum Twego miasta, choćbyśmy chcieli pochować samego Jaruzelskiego na Wawelu, ty siedź cicho bo możesz siedzieć albo zapłacisz dużo pieniędzy.. Przygotowano kamery, antyterrorystów, uzbrojoną po zęby policję i zarzucono sieć w którą mieli wpaść narodowcy i kibice, tak aby w pokazowym procesie utrzeć im nosa.
Na kanwie tamtych wydarzeń prezydent Dutkiewicz lansował potrzebę utworzenia specjalnej policji chroniącej społeczeństwo przed przejawami „rasizmu, ksenofobii” i innych wymysłów. Pamiętam z materiałów prasowych jak nasz pan prezydent chwalił się, że uzyskał dodatkowe miliony na wyposażenie policji.
Sprawa ta z zupełnie niedopuszczalnymi wyrokami pokazuje, że demokracja w Polsce zdaje się być zagrożona, że grożą nam standardy wręcz białoruskie i na każdego kto nie zgadza się z linia władzy – paragraf się znajdzie.. Oczywiście będę apelował do skutku, w ostateczności ze Strasburgiem włącznie.
ŁW
Źródło: https://www.facebook.com/stowarzyszeniekoliber?fref=ts
*******************************************************************
Kim jest ZYGMUNT BAUMAN. Oto TAJNY ubecki DOKUMENT
…Od 1947 r. pracuje na kolejnych szczeblach aparatu propagandy Zarządu Politycznego KBW. W ciągu tego czasu ukończył bez przerwy Akademię Nauk Politycznych jako jeden z przodujących absolwentów i obecnie studiuje jako wolny słuchacz na Szkole Partyjnej przy KC. Do PPR przyjęty w styczniu 1946 r., PZPR od dnia zjednoczenia.
Wyróżnia się nieprzeciętnymi zdolnościami zarówno w przyswajaniu sobie wiedzy, jak i w umiejętnościach propagandowych i agitacyjnych. W zagadnieniach politycznych zajmuje bardzo prawidłowe stanowisko. Bardzo wnikliwy i spostrzegawczy w analizie politycznej, szczególnie czujny na błędy ideologiczne. W pracy wykazuje duży talent organizatorski, bardzo szeroką inicjatywę, rozmach w realizacji i samodzielność. Umie wyciągać niewykorzystanych ludzi na poważną pracę.…
Skandaliczna historia, i w mojej ocenie skandaliczny wyrok wrocławskiego sądu. Panie Łukaszu, apeluję do Pana o wytrwałość w walce o prawdę. Nawet, gdyby wszelkie apelacje, skargi, odwołania miały trwać długo – proszę nie tracić sił, to też forma walki o sprawiedliwość i Polskę ! Proszę też zbierać (i odpowiednio zabezpieczyć) materiały tej sprawy. Kiedyś naród rozliczy osoby, instytucje a nawet sądy.