Rafał Gaweł (zgadza się na podanie nazwiska) usłyszał dziś osiem zarzutów. Sześć z nich dotyczy oszustwa na łączną kwotę 350 tys. zł.
Pokrzywdzeni są prywatni przedsiębiorcy z różnych części kraju (nie otrzymali zapłaty za zamówiony towar) oraz bank, w którym podejrzany miał wyłudzić kredyt na 240 tys. zł. Miał tego dokonać wspólnie z żoną (również podejrzaną ) pod szyldem firmy, której szefem na papierze, tzw. słupem, była Dorota K. (27-latka usłyszała zarzut pomocnictwa).
Pozostałe dwa zarzuty dotyczą tzw. udaremnienia zaspokojenia swoich wierzycieli. Zdaniem śledczych podejrzany i jego żona założyli nową firmę, na którą przenieśli tytułem aportu składniki majątku zadłużonego przedsiębiorstwa. Jak ustaliła prokuratura Rafał Gaweł miał też zaległości mandatowe (24,7 tys. zł) w urzędzie skarbowym i miejskim w Suwałkach oraz urzędzie wojewódzkim, których uniknął poprzez ” pozorne obciążenie swojego wynagrodzenia” wysokimi alimentami (ponad 6 tys. zł).
Zarzuty oszustwa dotyczą lat 2010-2012, zaś dwa pozostałe zarzuty roku 2006 i lat 2013-2014.
Czytaj dalej: http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20141209%2FBIALYSTOK%2F141209607