natoZawierając sojusz z NATO mieliśmy zapewnienia że jest to najlepsze wyjście z łap komunistycznego ustroju. Zapewniano nas że ten pakt nas uchroni w przypadku przyszłej agresji z Rosji, a już teraz widać że NATO broni tylko interesów Izraela, Anglii i USA.
Poniżej tekst znaleziony przez Robsona i wrzucony na Facebooka:

„….W kilka lat rozpylili 20 milionów galonów jednej z najbardziej niebezpiecznej substancji, jaką zna ludzkość, powodując śmierć lub trwałe kalectwo 400 tysięcy ludzi i deformacje u pół miliona noworodków.

Wsparli finansowo, logistycznie, militarnie i technologicznie kilkadziesiąt zamachów stanu. Wyszkolili ponad 60 tysięcy zagranicznych policjantów, żołnierzy i oficerów tajnych służb, a nawet kilku przyszłych dyktatorów w wyrafinowanej sztuce posługiwania się bronią, szantażu, prowadzenia wojny psychologicznej, przesłuchań, stosowania tortur i wykonywania egzekucji. W grze o najwyższą stawkę nie zawahali się poświęcić milionów ludzkich istnień.

68 lat temu USA zrzuciły bombę atomową na Hiroszimę

W 2005 roku na światło dzienne zaczęły wychodzić przerażające informacje o użyciu w listopadzie 2004 roku przez wojska amerykańskie broni chemicznej przeciwko cywilom w Falludży, będącej wtedy bastionem sunnickich rebeliantów (czy, jak ich określał Waszyngton, terrorystów).
(…)
W czasie tzw. drugiej bitwy o Falludżę Amerykanie użyli również zapalających bomb lotniczych Mark 77, czyli udoskonalonej wersji pocisków z napalmem wykorzystywanych w Wietnamie, a zakazanych genewską konwencją z 1980 roku, oraz – według licznych źródeł – broni uranowej. – Odwiedzając lokalne szpitale, odkryliśmy ekstremalnie wysokie wskaźniki urodzeń dzieci z wadami wrodzonymi, pięciokrotnie przewyższające światowe normy, a wielu lekarzy, którzy pracują w szpitalach wierzy, że to bezpośredni skutek rodzaju broni użytej przez USA w czasie swoich kampanii – mówił reporter Al-Dżaziry Sebastian Walker.
(…)
http://konflikty.wp.pl/kat,1020349,title,Irakijczycy-cierpia-bo-bomby-USA-skazily-ich-ziemie,wid,14842111,wiadomosc.html?ticaid=111415&_ticrsn=3
(…)
Przyparty do muru, rzecznik Białego Domu w 2005 roku usprawiedliwiał zbrodnię amerykańskiej armii: – Użyliśmy broni chemicznej przeciwko powstańcom, ale nie przeciwko cywilom.
(…)
Amerykanie ramię w ramię z Brytyjczykami używali pocisków przeciwpancernych ze zubożonym uranem m.in. podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej (1990-1991), wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-1995) oraz w Afganistanie (od 2001 roku), a ostatnio w czasie „militarnej operacji reagowania kryzysowego” w Libii (marzec-październik 2011).
(…)
Administracja USA utrzymuje, że radioaktywność zubożonego uranu jest znikoma, a więc jest on zupełnie niegroźny. Jak jednak wytłumaczyć skażenie gleby, powietrza i wody na terenach, gdzie została użyta broń uranowa, albo drastyczny wzrost zachorowań na rozmaite rodzaje raka, uszkodzenia mózgu i nerek, a także poważne mutacje genetyczne i narodziny zdeformowanych dzieci? Tzw. syndrom Zatoki Perskiej, czyli poważne problemy zdrowotne (na czele z różnymi rodzajami nowotworów) u weteranów wszystkich tych operacji, dotyczy kilkuset tysięcy ludzi – nie tylko żołnierzy, którzy byli wystawieni na jego działanie, ale też ich potomstwa.
(…)
Amerykanie przymykają też oko na przekraczanie niewidzialnej granicy przez Izrael. Gdy w czasie operacji Płynny Ołów na początku 2009 roku armia izraelska (IDF) użyła przeciwko cywilom białego fosforu, co zostało potwierdzone przez dziesiątki niezależnych organizacji humanitarnych, Waszyngton nabrał wody w usta. Nie pochylił się też nad marcowymi doniesieniami o ataku izraelskiego lotnictwa na syryjskie obiekty wojskowe w Dżamrai, podczas którego, według anonimowych oficerów rządowej armii, została użyta broń uranowa. ….”

http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,title,Rachunek-sumienia-USA-czyli-jak-supermocarstwo-stosowalo-straszliwa-bron,wid,15960997,wiadomosc.html

Dodatkowo kilka słów od Syryjczyka: