Informacja dnia, która powinna zostać nagłośniona przez media, ale niestety została pominięta.
Odnaleziono Inkę? Prof. Szwagrzyk: To szczątki młodej kobiety, uśmierconej w latach 40. NASZ WYWIAD
Prof. Krzysztof Szwagrzyk: Nie wdawajmy się w spekulacje o szansach, które występują w przypadku identyfikacji tych wspomnianych osób. My musimy robić to, co należy do naukowców. Musimy te szczątki odkopać, postarać się, żeby niczego z tych jam grobowych i szczątków nie uronić – żeby wszystko odnaleźć. Ale dopiero wyniki badań genetycznych będą nam to mogły potwierdzić. Wszyscy oczywiście chcielibyśmy, i na to liczymy, że tak się stanie. Póki co studziłbym emocje przed informowaniem, że z pewnością są to szczątki „Inki” i „Zagończyka”.
A co na chwilę obecną wiemy na pewno? Jakby pan podsumował stan wiedzy o tym odkryciu?
Mogę potwierdzić, że dotychczasowe działania, szczególnie wyniki badań sądowo-lekarskich jednoznacznie wskazują na to, że w jednym dole były dwie trumny. W tych dwóch trumnach, dość ściśle do siebie przylegających, mieliśmy do czynienia: z jednej strony ze szczątkami bardzo młodej kobiety, z drugiej był starszy od tej kobiety mężczyzna. W obu przypadkach mieliśmy ślady po kulach w okolicach głowy.
Dalszy ciąg tekstu na: http://wpolityce.pl/historia/214030-odnaleziono-inke-prof-szwagrzyk-to-szczatki-mlodej-kobiety-usmierconej-w-latach-40-nasz-wywiad