Czy ktoś z was kiedyś zastanawiał się na co idą wszystkie zbiórki pieniędzy w Agrounii??? Pamiętacie? Na samym początku, każdy, kto wstąpił do AU miał wpłacić 100 zł. Były dwie możliwości: 100 zł “w kieszeń”, oczywiście o pokwitowaniu można było zapomnieć. Była też druga opcja: przelew na konto fundacji, jednakże w tytule wpłaty należało wpisać, iż jest to darowizna na rzecz fundacji AU… Cały myk polega na tym, że lider nigdy nie chciał ujawnić, ile osób liczy organizacja Agrounia. Czy to dlatego, żeby nie wiedzieć, ile zebrano pieniędzy? Dziwnym trafem organizacja funkcjonuje jako fundacja jednoosobowa, czyli o wszystkim decyduje lider w osobie Michała Kołodziejczaka.
Fundacja nie musi się rozliczać i ujawniać swoich dochodów. Pamiętacie, jak na samym początku w filmikach mówił, że zbierają na studio nagrań, w którym będą robić swoją telewizje??? I tutaj należy zadać sobie pytanie : gdzie jest to studio? Czy ono w ogóle istnieje? Kolejnym powodem do zbiórki był Fundusz Strajkowy, gdzie zebrano 75000 zł. Następnie zbierano na budowę portalu Agrolajt, zebrano ponad 18000… Kołodziejczak tłumaczył, że pieniądze wydane zostały na obronę prawną za blokadę weterynarii w miejscowości Dawidy. Tylko sprawa została rozstrzygnięta na korzyść rolników, a ten kto sprawę w sądzie wygrywa ma zwracane koszty za obrońce. No właśnie, to gdzie te pieniądze??? W ostatnim czasie mogliśmy obserwować sprzedaż ubrań z logo Agrounii. Dziwnym trafem w sprzedaż powyższych zaangażowana została siostra lidera AU, która prowadzi swój sklep internetowy z ubraniami. Jak widać fundacja, rządzi się swoimi prawami i o przejrzystości w finansach możemy zapomnieć. Wolna amerykanka, to raczej dobre określenie. Do funduszy nikt z poza grona rodzinnego i szarą eminencję AU nie jest dopuszczany. Pytacie kim jest szara eminencja AU? Nad tym może w którymś z kolejnych artykułów się zastanowimy…???Wróćmy do tematu, tj. kolejne pieniądze, czyli 89 000 zł od KOWR. Dziwicie się skąd nagle “dotacja” od KOWR? Oczywiście, że to dziwne, bo gdy zakładał AU to mówił, że wszystkie organizacje rolnicze min. Solidarność RI są na utrzymaniu MiNROL i robią to co Minister Rolnictwa chce. Oczywiście, gdy się tych pieniędzy nie dostaje, to w oczy kole, że inni z tych pieniędzy korzystają, ale jak już samemu się je dostanie to nawet można poprzeć rządzącą opcję polityczną. Czy Agrounia będzie teraz pisała posty i nagrywała filmiki za pieniądze rządowe? Tak, to prawda. ale gdzie w tym wszystkim pogubiły się pierwotne założenia AU? Przecież miała to być organizacja “nadzorująca” pracę Ministra Rolnictwa… Czy jest nadal autentyczna, korzystają z rządowych pieniędzy? Czy, kiedy będzie nagrywany kolejny filmik to będą umieszczane napisy : audycja zawierała lokowanie produktu. Wielu rolników nie wierzy w intencje Michała Kołodziejczaka. Wiele z rozpoznawalnych twarzy AU, już dawno opuściło jej szeregi, m. in. Krzysztof Tołwiński, który wspierał AU na protestach, czy młoda dziewczyna, która czynnie uczestniczyła w protestach, Patrycja Stępniak,a także wielu innych. Czy można być wiarygodnym, jeżeli funkcjonowanie AU opiera się w większości na promowaniu produktu polskiego, a koszulki z logiem AU wykonane są w chinach? Czy jest się wiarygodnym, kiedy zakładając partię mówi, się o trudnościach polskich producentów skarpetek, którzy nie mogą konkurować z chińskimi, a samemu nosi się koszule zagranicznego projektanta? W takim przypadku, będąc wiarygodnym, należałoby może wspierać polski produkt i zacząć wybierać polskie marki typu Vistula, czy Bytom. Dla wielu rolników Agrounia, nie jest tym samym, czym miała być. A miała być to niezależna od nikogo organizacja. Niezależność swoją straciła, a kontrakt z KOWR jest tego dowodem. Wielu spekuluje, że Kołodziejczak miał być przystawką PiS. Odgrywać role “konia trojańskiego”. Wejść przed wyborami do każdego ugrupowania i wybadać “rynek” polityczny. Dzisiaj na FB w filmiku dowiadujemy się, że prokurator umorzył postępowanie przeciwko Kołodziejczakowi, czy to nie zastanawiające, że nagle przy współpracy z Ardanowskim umorzenie? Zawiódł wielu ludzi którzy w niego wierzyli.
Źródło fb