Mamy marzenia o wielu rzeczach – Telewizory, meble, sprzęt AGD, nowy komputer. Jesteśmy codziennie bombardowani „tonami” natrętnych reklam wmawiających nam, że potrzebujemy czegoś całkowicie niepotrzebnego. Za chwilę pojawiają się reklamy z najlepszymi bankami i kredytami. Wszystko jest w zasięgu ręki! Tylko brać garściami – wystarczy tylko PIT!!
Mało ludzi zastanawia się nad sednem sprawy – Dlaczego jesteśmy ciągle bombardowani zachętami brania kredytów. Reklamy zewsząd krzyczą – KUPUJ, KUPUJ, KUPUJ!! A duża część ludzi, pod wpływem reklam zagląda do banków, by podpisać kilkuletnie umowy kredytowe, które ograbiają ich z ciężko zarobionej kasy.
Chodzi w tym o zysk banku. Niejednokrotnie sięgający kilkudziesięciu procent wartości zakupionego towaru.
Przez nieustanne, medialne pranie mózgu, wszyscy myślą, iż to normalne i tak trzeba.- Wszak cały, „bogaty zachód” żyje na kredycie. Zapominają, że banki zostały powołane do przechowywania naszych oszczędności, nie do nakładania na nas lichwiarskich odsetek. Z każdym zakupem wystarczy odczekać – zaoszczędzić i dopiero zakupić. Dlatego piorą nam mózgi reklamami, abyśmy zapomnieli o oszczędzaniu i brali kredyty, które nas zubożają.
Mały kredyt – mały problem, ale co się dzieje gdy chcemy zaciągnąć duży kredyt na dziesięciolecia?
Wróćmy na chwile do marzeń. Żeby marzyć o meblach, RTV, AGD itd. trzeba mieć to gdzie zainstalować, przecież pod mostem plazmy nie powiesimy.
I tu się nasuwa największe marzenie każdego człowieka – własny dom z wieloma pokojami, pięknym kominkiem i z ogromnym ogrodem żeby dzieci miały się gdzie bezpiecznie bawić, lub po prostu przytulne mieszkanie w bloku z sypialnią, pokojami dla dzieci i pokojem dziennym.
Mało kto pochodzi z tzw. „sytuowanej rodziny”, a wiec nie dostaje „chaty” w prezencie ślubnym, lub na osiemnastkę od rodziców.
Znów przypomnę wszędobylskie reklamy – KUPUJ, KUPUJ – mamy najtańszy kredyt, pobieramy tylko 5% odsetek!! Przyjdź do nas po kredyt hipoteczny!
Ile osób naiwnie daje się na to nabrać? A może nie nabrać, tylko po prostu nie mają innego wyjścia, bo pochodzą z biednej, wielodzietnej rodziny, a po zawarciu związku małżeńskiego nie mają gdzie się podziać.
Zamiast wydawać na wynajem mieszkania, decydują się na dwukrotnie droższe raty zakładając, że jakoś to będzie, bo przecież te dodatkowe 5% nic nie znaczy, a praca ciągle jest.
Wiec policzmy czy nie znaczy.
Nie będę tu przytaczał cen domów, mieszkań. Podam tylko prosty przykład ile zarabiają banki na pożyczkach długo terminowych. Pomijając prowizje i inne pułapki czyhające w bankach na jelenia, skupie się tylko na odsetkach od kredytu.
Najniższe odsetki to około 5% w skali roku. Mało? W skali roku to niewiele, ale weźmy pod uwagę ilość rat rozłożonych niejednokrotnie na dziesięciolecia. Jeżeli spłacimy kredyt w dwadzieścia lat – 20 lat x 5 % = 100%!!
Czyli fundujemy bankowi drugi dom z naszej krwawicy.
Zobaczmy jak banki ładnie dobranymi słowami urabiają nas – baranów do zaciągania wieloletnich kredytów:
„Dlaczego aż tak istotny jest długi okres kredytowania? Załóżmy, że chcemy pożyczyć w banku na mieszkanie 300 tys. zł, a spłatę kredytu hipotecznego, tak jak np. w przypadku pożyczki gotówkowej, rozłożyć na 12 miesięcy. To możliwe, choć absurdalne. Miesięczna rata najtańszego aktualnie kredytu wyniosłaby… około 26 tys. zł. Rozłożenie spłaty kredytu o dużej wartości na kilkadziesiąt lat pozwala obniżyć wysokość miesięcznej raty do takiego poziomu, który byłby do udźwignięcia przynajmniej dla części polskiego społeczeństwa”
Rozłożenie spłaty kredytu o dużej wartości na kilkadziesiąt lat pozwala obniżyć wysokość miesięcznej raty. OBNIŻYĆ – Ładna gra słowami, prawda? Policzmy znów w prosty sposób jak nam obniżono raty.
Jeżeli zaciągamy kredyt na czterdzieści pięć lat – 45 lat x 4,5 % = 202,5%!!! Czyli zafundowaliśmy bankowi DWA DODATKOWE DOMY!!! (Zdrowie, które jest potrzebne na pracowanie dla lichwiarza przez 45 lat, jest odrębnym tematem).
A przecież jesteśmy biedni. Przychodzimy do banku, żeby nam pomógł w życiu, bo nie możemy sami sfinansować zakupu mieszkania/domu.
KTO TU KOMU POMAGA?
To kochani właśnie jest lichwa z którą, żaden rząd Polski (a troszkę już ich było od rzekomego wyzwolenia z ucisku komunistycznego) nie raczył nic zrobić!
Zapewne pojawią się komentarze, że lichwy tu żadnej nie widać, a jest to uczciwy zysk banków, więc przypomnę, iż w kulturze chrześcijańskiej pożyczanie na procent nazywano lichwą i ścigano z całą surowością. (link)
Islam po dziś karze za pożyczanie na procent. Libia była dobrym przykładem. Tam banksterzy nie mieli nic do roboty, bo zachodnim lichwiarzom mówiono WON! Już na granicy, więc wjechali czołgami.
Zakłamywanie historii i powolne „urabianie” naszej cywilizacji doprowadziło do obecnej sytuacji. Mamy, co mamy, bo dajemy się oszukiwać od stuleci.
Dlaczego rząd pozwala na grabienie własnego narodu? Na wyprowadzenie uzyskanej w lichwiarski sposób kasy do państw obcych poprzez banki zachodnie, a parabanki „grasują” bezkarnie w każdym mieście. Dlaczego brak jest programów dofinansowujących przeciętną, Polską rodzinę, a zamiast tego trwoni się publiczne pieniądze płacąc czterokrotną wartość za stadiony, drogi, budynki dla rozrastającej się biurokracji rządowej?
Rządy w III RP zachowują się jakby walczyły z własnym narodem. Czy aby na pewno jest to nasz rząd?
Może naszego państwa – Polski już nie ma?
Państwo to nie tylko ludzie w nim mieszkający. Państwo to przede wszystkim silne wojsko, silna i bogata gospodarka, bogate złoża surowców naturalnych, własny system bankowy, ale podstawą bogatego państwa jest bogaty naród.
Wojsko przerobiono na najemników, którzy walczą za pieniądze w nie naszych wojnach. Gospodarka została sprywatyzowana (rozkradziona za ułamek wartości). Surowce rozprzedano bez wiedzy społeczeństwa za grosze (przykładem jest gaz łupkowy oddany amerykanom za 1% wartości). Kopalnie węgla sprywatyzowano i zamknięto, a węgiel kupujemy z Australii (link). System bankowy jest w obcych rękach. Nawet Narodowy Bank Polski, jest Polski tylko z nazwy!!!
Rząd nie dopuszcza do bogacenia się narodu nie tylko przez zaniedbania prawne i brak ochrony przed drapieżnym zachodem, ale i poprzez ogromne podatki i inne dziwne metody „grabienia” pieniędzy od społeczeństwa, wiec jest wrogim rządem. Działającym na szkodę państwa i jako taki, powinien zostać rozwiązany i osądzony za wieloletnie zaniedbania i nie mowie tu o obecnym, ale o wszystkich po 1989 roku.
POLACY POWSTAŃCIE Z KOLAN, dość wyzysku.
Jacek Porosa
Dlaczego pozwalamy sobie na to? Odpowiedź wbrew pozorom jest bardzo prosta tylko proszę Was, nomen omen o kredyt zaufania.Ratuje nas przedsiębiorczość i zaradność Narodu od całowitego upadku i nędzy materialnej. Powodem ubożenia osobistego Narodu i kraju jest to, że od zakończenia Zaborów i powstania II-ej Rzeczpospolitej, Polska nie miała własnego systemu monetarnego i WŁASNEGO BANKU. Tak jest, to smutna prawda a nazwa złotówka i Bank Polsli czy Narodowy Bank Polski ma tyle wspólnego z Polską i Polakami co kocie łzy. Jest jednym wielkim OSZUSTWEM. Proszę sprawdzić w ogólnie dostępnych materiałach. Szansa wyzwolenia się z lichwiarskich szponów to czysto polski Rząd i niezależny system monetarno – bankowy.