imagesNiepokojące odkrycia dotyczące glifosatu, aktywnego składnika zawartego w chwastobójczej substancji chemicznej Roundup, produkcji Monsanto powinny wzmocnić naszą czujność.
Opublikowane badania tłumaczą mechanizm uszkadzający tych chemikaliów. Pokazały że ludzie w 18 krajach Europy mają glifosaty w swojej krwi. Inne badania potwierdzają wpływ tego składnika chemicznego na powstawanie raka piersi i to w ilości śmiesznie małej, jedna część na trylion (ppt), związku z ich właściwościami estrogennymi.
Jak donosi GreenMedinfo.com: „To wyjaśnia masywne powstawanie raka piersi, którego jedynie długoterminowe badanie przeprowadzone na zwierzętach, karmionych kukurydzą GMO, gdzie był stosowany Roundup, pozwoliło określić jego długofalowe destrukcyjne działanie.”
Podczas nowego spotkania EU-US dotyczące wolnego handlu zwanego jako Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP), pozostawiło otwarte drzwi do wprowadzania GMO do Europy.

Badania przeprowadzone w USA w 2011 roku, wykryły glifosat w 60-100 % próbek pobranych w powietrzu i deszczu. Inne wykonane w tamtym roku potwierdziło skażenia wody gruntowej, która używana do picia zatruwa tak zwierzęta jak i ludzi.

Obecnie pierwszy przeprowadzony na wolontariuszach na badaniu moczu na taką skale test w Europie, wykazał że praktycznie wszyscy mamy glifosat we krwi. Przeprowadzono go na 182 próbkach moczu, średnio 44 % osób miało go we krwi. Jego stężenie wahało się w zależności od kraju. Co ciekawe żaden z tych wolontariuszy nie stosował tych chemikaliów u siebie, i tylko jedna osoba z gospodarstwa domowego została testowana.

skullMacedonia i Bułgaria, miały najniższy wskaźnik testów pozytywnych (10 %). Podczas gdy na Malcie, było ich aż 90 %. W Niemczech, UK i Polsce tego cichego zabójcy odkryto u 17 % osób, czyli w naszym kraju średnio co 5 osoba zachoruje i prawdopodobnie umrze na raka piersi, lub w przypadku mężczyzn na raka prostaty.

Można sobie tylko wyobrazić, jaki był by wynik takich badań przeprowadzonych w USA, skoro tam stosują do obłędu Roundup. Między innymi, dlatego że nie ma tam wymogu znakowania żywności która zawiera GMO.

Fakt, że blisko połowa testowanych osób zawiera w sobie ten glifosat, nawet w krajach gdzie go nieużywano, jest więcej aniżeli niepokojący. Świadczy o tym że spożywamy żywność z krajów go stosujących i nawet o tym nie wiemy. Wskazuje również na to, że ten zabójca chwastów jest najprawdopodobniej wśród najważniejszych czynników wywołujących obecne choroby cywilizacyjne.

Jak powiedział rzecznik prasowy Adrian Bebb z Friends of the Earth Europe:
„Większość ludzi nie byłaby zadowolona gdyby się dowiedziała, że posiada takiego zabójcę w swoim organizmie, wynik pokazuje że jesteśmy wystawieni na jego działanie praktycznie codziennie, dodatkowo nie wiemy skąd on się tam bierze w tym środowisku lub jakie są jego jeszcze inne destrukcyjne cechy wpływu na nasze zdrowie. Pokazuje również, że jest zupełny brak, jakiegokolwiek zainteresowania rządzących w Europie i wskazuje że był i jest on bezmyślnie i szeroko stosowany. Jest niezbędne aby rządy stworzyły system monitorowania, który by doprowadził do całkowitej eliminacji jego stosowania, wliczając w to wszelką żywność GMO, która wymaga znacznych jego ilości.”

Glifosat okazał się rakotwórczy w minimalnych ilościach, przeciwnie do rozprzestrzenianej przez Monsanto wizji, która uparcie twierdzi że Roundup, jest minimalnie toksyczny dla zwierząt i ludzi, oraz przyjazny środowisku i ulega biodegradacji, wszystko to okazało się wierutnym kłamstwem i zostało udowodnione w sądzie najwyższym.

W raporcie GreenMedinfo.com stwierdzają:
„ Badania zatytułowane ‘Glifosat pobudza ludzkie rakowe komórki piersi, poprzez receptory estrogenu (u kobiet jest ich potężna ilość w piersiach)’”.

images3Badania potwierdzają że glifosat jest xenoestrogenem i funkcjonuje podobnie do estradiolu, tego silnego ludzkiego estrogenu, wywołującego raka. Dodając do faktu, że ponad 90 % soi produkowanych w USA pochodzi z upraw GMO, odkryto, że inny składnik naturalnie w niej się znajdujący, o nazwie Geinsteina Fitoestrogenowa, wzmacnia w sposób wysoko niepokojący efekt xenoestrogenu gdy wchodzi w kombinacje z glifosatem zawartym w Roundupie.

Sposób w jaki glifosat zabija chwasty jest identyczny ze sposobem w jaki zabija bakterie jelitowe u zwierząt i ludzi. Nie należy zapomnieć, że bakterie jelitowe syntezują witaminy, wyrzucając z organizmu sztuczne produkty i szkodliwe bakterie, biorą udział, w homeostazie systemu odpornościowego, szczelności przewodu żołądkowe-jelitowego, to co zjadamy wpływa bezpośrednio na jakość naszej flory bakteryjnej. Należy pamiętać, że na każdą komórkę naszego ciała mamy około 10 mikrobów i wirusów innego rodzaju i wszystkie one jak wykazały niezbicie badania, odpowiadają na obecność glifosatu w sposób dla nas destrukcyjny. Glifosat ogranicza pozytywne dla nas bakterie a pozwala na rozwój patogenów, w tym momencie nie zależy zapomnieć o całej masie toksyn produkowanych przez te patogeny. Jest to jedna z głównych przyczyn powstawania chronicznego zapalenia, a to już prosta droga do chronicznej choroby.

Dr.Sneff podsumował 2 sposoby działania glifosatu w diecie:

  • Niedobór wszelkiego rodzaju odżywek
  • Systematyczne podtruwanie organizmu

Uważa on, że takie choroby jak wymienione poniżej wywodzą się bezpośrednio od obecności glifosatu, wystepującego w Roundupie:
Autyzm, Alergie, Rak, Parkinson, problemy żołądkowe-jelitowe, chroniczne rozwolnienie, Colitis, Crohn, schorzenia sercowo-naczyniowe, bezpłodność, stwardnienie rozsiany, otyłość, depresja, Alzheimer.

images2Normy dopuszczające ilość tego glifosatu będą dla zwierząt 100 ppm, dla na przykład słodkich ziemniaków 3 ppm, problem w tym że stężenie 1 ppt (1 na trylion), już może wywołać raka, to tylko można sobie wyobrazić, jaka będzie epidemia raka po wprowadzeniu powyższych norm. Profesor Andres Carrasco udokumentował, że już 2 ppm glifosatu powoduje uszkodzenia i niewłaściwe formowanie się płodu, u żab i kurczaków.

Monsanto ciągle naciska, aby wprowadzić podwyższone normy stosowania Roundupu z tego powodu że farmerzy muszą używać większe jego ilości aby pokonać coraz częściej chwasty, które wypracowały sobie odporność na Roundupa. Pytanie brzmi ile osób musi umrzeć legalnie w świetle prawa aby zaspokoić potrzeby finansowe Monsanto, i jak długo sami ludzie będą go bezmyślnie używać, nawet jeżeli będzie na niego oficjalne przyzwolenie?

Żródła:
1 Globalresearch.org June 13, 2013
2 Greenmedinfo.com June 13, 2013
3 Corporate Europe Observatory
4 Stopthecrop.org
5 ‘Determination of Glyphosate residues in human urine samples from 18 European countries’ by Medical Laboratory Bremen (PDF)
6 Environmental Working Group October 15, 2012
7 Globalresearch.org June 13, 2013
8 Greenmedinfo.com June 13, 2013
9 Entropy 2013, 15(4), 1416-1463
10 Federal Register /Vol. 78, No. 84
11 GM Watch May 3, 2013
12 GM Watch May 3, 2013
13 Navdanya.org, The Law of the Seed (PDF)
14 Navdanya.org

Na podst: http://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2013/06/25/glyphosate-residue.aspx
Nadesłane e-mailem, prof. dr hab. Maria D. Majewska. Tłum. Jan Paine (USA)

=============================================

Oto kolejne informacje na ten temat:

W moczu Europejczyków wykryto glifosat
Tomasz Kobosz

Organizacja Friends of Earth (FOE) zleciła przebadanie próbek moczu 182 osób z 18 krajów Europy pod kątem obecności w nim herbicydu o nazwie glifosat. Mocz pochodził od osób w wieku od 15–65. Byli wśród nich zarówno wegetarianie, jak i konsumenci mięsa.
Obecność glifosatu stwierdzono w organizmie 90 proc. badanych mieszkańców Malty, 70 proc. Brytyjczyków, Polaków i Niemców.
Herbicyd znaleziono też u 63 proc. Holendrów, 60 proc. Czechów, 55 proc. Belgów i Łotyszów, 50 proc. mieszkańców Cypru, 40 proc. Hiszpanów i Chorwatów, 30 proc. Węgrów i Francuzów, 20 proc. Austriaków i Gruzinów, 17 proc. Szwajcarów i u 10 proc. Bułgarów i Macedończyków.
Wszystko wskazuje na to, że herbicyd dostaje się do organizmu człowieka poprzez żywność.
Niemiecki miesięcznik „Ökotest” zlecił zbadanie pod kątem obecności glifosatu mąki, płatków owsianych i pieczywa. Znaleziono go w 14 spośród 20 próbek. Zwłaszcza w bułkach, których aż 80 proc. było zanieczyszczonych tym herbicydem.

Glifosat pojawił się na rynku w 1974 r. Działanie tego herbicydu polega na hamowaniu kluczowego dla roślin enzymu syntazy EPSPS (syntaza 5-enolopirogroniano-szikimowo-3-fosforanowa). Glifosat ma szczególne znaczenie w uprawie roślin modyfikowanych genetycznie, które wyposażono w gen kodujący syntazę EPSPS odporną na działanie herbicydu, co umożliwia selektywne niszczenie chwastów (choć niektóre z nich uodporniły się już na glifosat).
Choć glifosat uznawany za względnie bezpieczny dla ludzi, bezpośredni kontakt z nim może wywoływać podrażnienia skóry, spojówek, zaburzenia funkcji nerek i wątroby, zaburzenia hormonalne, duszność, obrzęk płuc, zaburzenia rytmu serca, kwasicę metaboliczną i śmierć (znane są przypadki zgonów po celowym lub przypadkowym wypiciu 85–200 ml). Doświadczenia na zwierzętach dostarczyły też dowodów na to, że glifosat może zaburzać rozwój płodów.

Źródło: Deutsche Welle
Nadesłała M.S., New Jersey. Dziękujemy.

Źródło: http://www.monitor-polski.pl/glisofat-z-roundupu-nas-wszystkich-zabija/