PorębaW ubiegłą sobotę w godzinach wieczornych nagle zmarł w swoim warszawskim mieszkaniu znany reżyser Bohdan Poręba podczas wizyty nomen omen zaprzyjaźnionego lekarza. W/g oświadczeń zaprzyjaźnionych osób śmierć ta była bardzo nagła i jeszcze w piątek wieczorem nic nie wskazywało na to, że przerwie tak nagle ostatnie zapowiedziane dzieło życia tego wybitnego reżysera. Dzieło ukoronowania Jego twórczości i godności całej Polski pod roboczym tytułem „Obronić Prawdę” dotyczącym odkłamania żydowskiego pomówienia Polaków o dokonanie zbrodniczego spalenia ponad dwustu-kilkudziesięciu Żydów w stodole w Jedwabnem.

Fałsz tej zbrodni jak odium zawisło obecnie nad diasporami żydowskimi na całym świecie tym bardziej, że wśród trzech nadzorców tej zbrodni dwaj byli Żydami a trzeciego pochodzenie jest obecnie sprawdzane. Dlatego też jak przypuszczam szło i idzie nam to jak po grudzie ponieważ mam w tym swój skromny udział. Doszło do wielu utrudnień, o których pan Bohdan nie zdążył ze mną porozmawiać a tylko dla ułatwienia zmienił koncepcję filmu z ukazania zbrodni na rodzaj sagi o słynnej i głęboko patriotycznej rodzinie, państwa Laudańskich pochodzących z Jedwabnego. Tak więc i ta zamiana nie mogła uradować diaspory żydowskiej ponieważ mimo zmowy milczenia i to nawet przestępczej IPN-u, organu do ścigania zbrodni na narodzie polskim w świetle faktów i dokumentów archiwalnych zbrodniarze znani są imiennie z nazwisk.
Tego fałszu nikt nie jest w stanie dłużej ukryć. Dlatego śmierć tego wybitnego reżysera na pewien czas oddaliła społeczeństwo polskie od poznania tego zdradzieckiego i fałszywego oskarżenia. Był jednym z najwybitniejszych i jedynym ze znanych reżyserów polskiego pochodzenia i dlatego nazywanym kontrowersyjną postacią w dziedzinie twórczości. Dla mnie jednak był Polakiem, który na taśmę filmową nałożył najwięcej prawdziwych kart naszej historii i chwalebnych czynów. Dlatego też jako producent filmu „Jedwabne- ostatni świadek” dostępnego za darmo w sieci Internetowej You Tube ceniłem Jego wyważoną narrację prawie momentami filosemicką.
JedwabneDorobku Jego nie wymieniam celowo aby zachęcić Państwa jako Czytelników Polskiej Gazety do wyzwolenia głodu naszych chwalebnych czynów odchodzącego już pokolenia i to tak zasłużonego w walce o wolność i wyzwolenie Polski nie dokończone jeszcze jak widać po dzień dzisiejszy przy widocznym pozbawianiu Polaków państwowości. Zadziwi Państwa zapewne fakt, że żadne media nie opisały tak ważnego wydarzenia jakim jest odejście nagłe tej wybitnej i zasłużonej dla Polaków i Polski osoby oprócz krajowych wzmianek jak i to, że do tej pory nie został pochowany.
Film Polski uhonorował Go jedynie zamieszczeniem nekrologu a pan minister Zdrojewski z teką Dziedzictwa Narodowego nawet nie zauważył odejścia tak nagłego, jednego z największym dorobkiem reżyserów. Mimo śmierci naturalnie wyglądającej ja oczekuję na wynik sekcji zwłok aby mieć pewność , że nie trzeba będzie dokonywać tak modnej obecnie w Polsce tej czynności po pogrzebie. Przy milczeniu wszystkich i to dosłownie administratorów III R P nie liczę na pochówek w asyście Państwowej, w Alei Zasłużonych na Powązkach ponieważ z ich strony oprócz milczenia nie widać żadnej woli na godność a leżą tam i funkcjonariusze U B utrwalający tzw. „Władzę Ludową” mający na swoich sumieniach krew najprzedniejszych dzieci naszej Ojczyzny.
Jak widać Powązki z Aleją Zasłużonych nie są już dostępne dla Polaków. Najdziwniejsza jest też negatywna ocena pana B. Poręby wśród licznych organizacji „patriotycznych” pozarządowych więc warto przyjrzeć się ich kierownictwu. Zaś te Rządowe milczą jak zaklęte wiadomo zmarł ich nieprzyjaciel więc czczą Go zmową milczenia.

Znalezione na profilu – Walerian Dabrowski