Rzecz dzieje się tu i teraz, na południu województwa śląskiego w gminie Jasienica, przy propagandowej wrzawie o finansowej pomocy unijnej. W sprawę zaangażowany jest m.in.: były Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek i Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju w rządzie PO-PSL Adam Zdziębło. Oficjalnie pisze się o pomocy finansowej Unii Europejskiej dla utworzenie nowej Strefy Ekonomicznej i tysięcy miejsc pracy, a faktycznie chodzi o sprzedaż w przetargu aż 71ha ziemi położonej w Mazańcowicach – Gmina Jasienica, Starostwo Powiatowe Bielsko-Biała zakupionej po 1,83 zł za m2!
Na portalu Gminy Jasienica widnieje:
„W poniedziałek ,20 stycznia, na zaproszenie Wójta Janusza Pierzyny, Gminę Jasienica odwiedził Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju Adam Zdziebło. Po spotkaniu w gabinecie Wójta, Minister odwiedził m.in. powstającą w Międzyrzeczu Dolnym Jasienicką Niskoemisyjną Strefę Przemysłową. Pan Minister pogratulował Januszowi Pierzynie pomysłu stworzenia Strefy i stwierdził, że inwestycja to modelowy przykład dbania o interesy Gminy i jej mieszkańców. Po wizytacji budowy Strefy, Minister wziął udział w posiedzeniu Zarządu Federacji Euroregionów Rzeczypospolitej Polskiej, które odbywało się na Sali Sesyjnej w Urzędzie Gminy Jasienica”.
Nie ma ani słowa na temat planowanej sprzedaży 71 ha polskiej ziemi!!!
W historii Polski jednym z najważniejszych elementów przetrwania była własność ziemi.
Wiedzieli o tym chłopi, wiedziała szlachta, wiedzieli magnaci i wiedzieli królowie, którzy prowadzili wojny w obronie ziem należących do Rzeczypospolitej. Wiedzieli również poeci i pisarze.
Nawet w okresie rozbiorów Polska przetrwała głównie dlatego, że Polacy nie pozwolili Rosjanom, Niemcom, czy Austriakom odebrać sobie wszystkich kawałków gruntu. Bolesław Prus opisał obronę kawałka polskiej ziemi w „Placówce” , a wóz Drzymały stał się po wieki symbolem oporu przeciwko prowadzonej przez Prusaków politycy wyrugowania Polaków z ich własnej ziemi.
Od dawien dawna wiadomo, że rolnik bez własnej ziemi staje się tylko parobkiem!
Dnia 4.lutego 2014r odbyło się w Mazańcowicach zebranie wiejskie, na które zostałem zaproszony przez grupę zbulwersowanych mieszkańców, których nazwisk z oczywistych względów nie ujawnię! Przed głosowaniem nad porządkiem obrad zebrania Sołtys Mazańcowic stwierdził, że nie udziela mi głosu, gdy zapytałem:
Kto liczy głosy?
Zaraz potem okazało się, że głosy liczy sam sołtys, a zebranie mieszkańców ma podjąć ważne dla przyszłości Mazańcowic decyzje.
Wójt Gminy Jasienica Janusz Pierzyna wygłosił potem płomienne przemówienie, w którym padały słowa o tysiącach miejsc pracy w budowanej nowej strefie i dziękował obecnemu na spotkaniu Staroście Bielskiemu Andrzejowi Płonce za szeroką pomoc we wszystkim, co dotyczy gminy i strefy. Pochwalił się, że w sprawę osobiście jest zaangażowany profesor Jerzy Buzek, który pofatygował się do gminy aby wesprzeć zaangażowanie środków unijnych.
Starosta odwdzięczył się informacją, że :”Pan Rajmund Pollak nie jest mieszkańcem Mazańcowic tylko Bielska-Białej!” Co miało zniechęcić miezkańców do mojej osoby.
Mimo, że sołtys nie udzielił mi głosu, to ośmieliłem się zapytać:
– Jakie w tej strefie będą inwestycje?
Janusz Pierzyna odpowiedział, że :
– ” Inwestycje gminy w uzbrojenie terenu strefy i drogi dojazdowe”.
Jedna z mieszkanek tej miejscowości stwierdziła:
– Tu były zawsze tereny rekreacyjne, a jak zaczną jeździć wielotonowe ciężarówki to skończy się spokój i cisza!
Wójt użył wtedy sloganu, że jemu chodzi o miejsca pracy, które powstaną dzięki firmom przemysłu elektrycznego i elektronicznego.
Powiedziałem wtedy: – Proszę podać nazwy tych przyszłych producentów!
Pierzyna starannie unikał odpowiedzi na ten temat i stwierdził:
– Mam już telefoniczne zapewnienia!
Zapytałem wówczas:
– Czy ma pan cokolwiek na piśmie od jakiegokolwiek potencjalnego inwestora?
Wójt powtórzył:
– Nie, ale przeprowadziłem poważną rozmowę telefoniczną!
Drążyłem temat:
– jaka zatem będzie korzyść dla Gminy Jasienica i mieszkańców Mazańcowic?
Wtedy dopiero Wójt Pierzyna ujawnił sedno sprawy:
– Wielka korzyść, bo skoro Gmina Jasienica zakupiła 71ha ziemi od Zakonu Cystersów po 1,83zł za metr kwadratoway, a sprzeda po 50zł na 1m2, to to będzie kolosalny zarobek.
Wyraziłem niepokój:
– Po co sprzedawać w obce ręce polską ziemię, w dodatku uzbrojoną ?
Wówczas wstał Starosta Bielski Andrzej Płonka i autorytatywnie oznajmił:
– Warunkiem rozliczenia pomocy unijnej w tym projekcie jest sprzedaż 71ha ziemi gminnej w przetargu nieograniczonym!
Zatem wyszło szydło z worka!
Gmina bierze na siebie poważną część kosztów uzbrojenia terenów pod strefę ekonomiczną i część infrastruktury drogowej, a potem ktoś wykupi za bezcen tę samą ziemię już z pełną infrastrukturą! Zapytałem ile konkretnie powstanie miejsc pracy w tej nowej strefie ekonomicznej?
Wójt odpowiedział, że nie wie, starosta wzruszył ramionami, natomiast sołtys wstał i zwrócił mi uwagę:
– Proszę nie przeszkadzać!
Jedno jest pewne: w tej strefie przemysłowej już nie posieje zboża żaden rolnik, ani nie posadzi drzew owocowych żaden sadownik, a była to przecież przez wieki ziemia rolna! Reasumując, to wygląda na to, że ta cała pomoc unijna jest przeznaczona nie dla Polski, ale po to, aby Polskę ogołocić z jej własnej ziemi!
Rajmund Pollak
Trackbacki/Pingbacki