W przedwigiliny czwartek, działające od przeszło 2 lat, Stowarzyszenie Niezależni Białystok, odwiedziło Hospicjum Stacjonarne „Dom Opatrzności Bożej”. Zlokalizowane jest ono w Białymstoku przy ul. Sobieskego, i istnieje od ubiegłego wieku. Prowadzi je Towarzystwo Przyjaciół Chorych: nieformalnie przez pierwszych kilka lat, a jako organizacja zostało zarejestrowane 19.05.1994 r.

Hospicjum zapewnia wsparcie i opiekę osobom nieuleczalnie chorym i ich rodzinom. Mieści się w piętrowym domu z zaadaptowanym poddaszem, na którym znajduje się księgowość, pokój gościnny dla rodzin zamiejscowych odwiedzających chorych, apteka, dwa magazyny sprzętu medycznego oraz sala wykładowa na około 30 osób. Na parterze jest 8 łóżek, zaś na piętrze – 12.

„Niezależni” przekazali do hospicjum produkty takie jak: pampersy, podkłady na łóżko, rękawiczki jednorazowe, koncentraty do mycia podłóg . Podarowali również, służący do pielęgnacji pacjentów, produkcji własnej hydrolat „Lawendowy Raj Wiesław Bruzgo”. To działo się z inicjatywy Prezesa Zarządu Stowarzyszenia.

Przekazanie darów dla hospicjum to nie tylko akt hojności, ale również gest empatii i troski o drugiego człowieka w trudnej sytuacji. Wielu ludzi zdaje sobie sprawę, że osoby przebywające w hospicjum często nie mają bliskich blisko siebie i mogą czuć się samotne w tym okresie. Dlatego przekazanie prezentów jest sposobem na pokazanie im, że są kochane i cenione.

Celem przekazania darów jest nie tylko poprawa samopoczucia pacjentów. Są one również nieocenionym wsparciem dla personelu hospicjum, który niejednokrotnie jest narażony na dużą presję i emocjonalne obciążenie. Z tego względu bardzo ważne i motywujące jest docenienie ich pracy i przekazanie im podziękowań w formie darów.

Warto pamiętać, że każdy czas jest dobry na przekazanie darów dla hospicjum: nie tylko w okresie świąt, ale przez cały rok, dlatego już teraz zarząd Stowarzyszenia Niezależni Białystok zapowiedział regularne wspieranie „Domu Opatrzności Bożej”.

Po odwiedzeniu miejsca opieki paliatywnej, członkowie Stowarzyszenia udali się do zaprzyjaźnionego Zajazdu Wiking w Wasilkowie na wspólną wigilię.