fot.: Marcin Pegaz/Gazeta Polska

fot.: Marcin Pegaz/Gazeta Polska

Na terenie cmentarza przy ulicy Wałbrzyskiej policja „zabezpiecza” prace ekshumacyjne prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej! Szczątki Żołnierzy Wyklętych zabrał… zakład pogrzebowy STYKS. Historycy z IPN i środowiska niepodległościowe są zszokowane.

Na miejscu byli Tadeusz Płużański, współpracujący z „Gazetą Polską Codziennie”, i Wojciech Mucha, dziennikarz „GPC”. Od samego początku akcji przekazywali nam wstrząsające wiadomości z cmentarza.

Według naszych informacji – sprawa szczątków Żołnierzy Wyklętych pomordowanych przez komunistów… została odebrana IPN i przekazana prokuraturze powszechnej. Śledztwo prowadzi prokuratura mokotowska. – To absurd i uderzenie w IPN oraz zespół dr. Szwagrzyka – mówią nasze źródła.

Z informacji, które przekazał nam Tadeusz Płużański, wynika, że na cmentarzu najpierw pojawili się policjanci w cywilnych ubraniach, a następnie umundurowani funkcjonariusze, który przystąpili do „zabezpieczania” terenu ekshumacji. Według informacji naszych dziennikarzy prof. Krzysztof Szwagrzyk nie może brać udziału w tych czynnościach. Naukowiec został przesłuchany. Szczątki Żołnierzy Wyklętych zabrała… prywatna firma pogrzebowa STYKS, a konkretnie należąca do niej furgonetka.

Stołeczna policja nabiera wody w usta. – Działamy na zlecenie prokuratury. Proszę dzwonić do Prokuratury Okręgowej – usłyszeliśmy w biurze prasowym policji. Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie mówi: „nie będę teraz w stanie niczego ustalić”.

Jak się dowiedzieliśmy – śledczy wkroczyli pod pretekstem… sprawdzenia pochodzenia szczątków. 

Cmentarz parafii św. Katarzyny przy ul. Wałbrzyskiej to drugie miejsce, gdzie IPN prowadzi prace ekshumacyjne. Według historyków w dołach pod alejkami i współczesnymi mogiłami może spoczywać nawet 1000 osób zamordowanych przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa w więzieniach i aresztach UB oraz Informacji Wojskowej w latach 1945–1946.

Badacze spodziewają się, że odnajdą tu m.in. żołnierzy Komendy Głównej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego – kpt. Włodzimierza Marszewskiego ps. Gorczyca, por. Lechosława Roszkowskiego ps. Tomasz, kpt. Tadeusza Zawadzińskiego ps. Wojciech czy ks. mjr. Rudolfa Marszałka. Teraz cały projekt stanął pod znakiem zapytania. Kto boi się prawdy o Żołnierzach Wyklętych i dlaczego?

Źródło: http://niezalezna.pl/57192-nowe-info-prokurator-na-terenie-prac-ekshumacyjnych-ipn-na-sluzewcu