W ostatnią niedzielę mieszkańcy Łomży i liczni goście mieli okazję uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu, którym był Pierwszy Regionalny Dzień Folkloru. Imprezie towarzyszyła atmosfera radości, muzyki i kultywowania lokalnych tradycji. Już od godzin porannych teren wydarzenia tętnił życiem, a całość trwała ok. 6 godzin.

Oficjalne otwarcie nastąpiło punktualnie o godzinie 11:00, zaś chwilę później rozpoczęły się występy lokalnych zespołów i artystów. Sceną zawładnęła Kapela na dwa i na trzy z Nowogrodu, Kobiecy Zespół Śpiewaczy z Nowogrodu, Dziewczęcy Zespół Śpiewaczy z Nowogrodu, Jagódki z Nowogrodu. Marcelina Piątek zaprezentowała barwną gadkę kurpiowską. Publiczność porwały energetyczne ludowe melodie grupy Jarzębina z Szumowa:

– „Mamy piękne bulwary nad Narwią i ten regionalny dzień folkloru świetnie wpisuje się w ten klimat. W okolicy w różnych miejscowościach odbywają się dożynki.” – mówiła mediom dyrektor MOSiR Bernadeta Krynicka. – „Chcieliśmy przenieść to na grunt Łomży, aby pokazać mieszkańcom, że w naszym mieście też można”.

Posłanka Bogumiła Olbryś zaś mówiła, że, „fajnie, że możemy kultywować takie wydarzenia: przyśpiewki, tańce, regionalne pogaduchy i potrawy. Pierogi chyba wszyscy kochamy. Cudowna jest i pogoda, i atmosfera, jaka tu panuje”.

O 13:10 odbył się pokaz łucznictwa konnego w wykonaniu grupy HorseHill. Pokaz przyciągnął tłumy widzów i wzbudził zachwyt nie tylko wśród najmłodszych, ale też wśród dorosłych.

Popołudniową część uświetniły kolejne występy, podczas których na scenie pojawiły się m.in. Folkowe Babeczki, Zespół folklorystyczny Turoślanie, Jakub Stachelek z kolejną gadką kurpiowską, Miastkowskie Słowiko-Wrony, Zespół Śpiewaczy z Kuzi, Zespół ze Zbójnej, Klub Seniora „Srebrni”, Kapela Gminy Łomża, Laskowianki, Zamberwsi, a także Projekt Artystyczny Meandry.

Teren imprezy był też w tym dniu strefą sprzedażową, w której Koła Gospodyń Wiejskich serwowały swoje specjały, a wśród nich: świeże, gorące kartacze, kartoflaki, fafernuchy, kozy, świeżynkę, sery podpuszczkowe, przetwory wekowane, a nawet tradycyjne piwo jałowcowe! Każdy, kto ceni prawdziwy smak podlaskiej kuchni, znalazł tu coś dla siebie. Nie zabrakło także stoisk z rękodziełem, na których można było nabyć m.in. koronkowe obrusy, aniołki, wycinanki, bukiety i koszyczki z lawendy, czy kwiaty z bibuły. Równolegle odbywały się też różne warsztaty i pokaz Pana Andrzeja Banacha ze Zbójnej: artysta prezentował, jak powstają drewniane kapliczki: rzeźbił je „na żywo”!

Występy spotykały się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, a wydarzenie zakończyło się ok. godziny 18:00. Pierwszy Regionalny Dzień Folkloru pokazał, że kultura ludowa wciąż ma się dobrze i potrafi gromadzić pokolenia – od dzieci, przez młodzież, aż po seniorów. Organizatorzy już dziś zapowiadają kolejne edycje.