autor: Maciej Kałek
Po wypowiedzi białostockiego adwokata – Kazimierza Skalimowskiego – w której sprzeciwił się on multikulturowości, Gazeta Wyborcza rozpoczęła nagonkę, skutkiem której Białystok traci turystów. Oddział Młodzieży Wszechpolskiej zapowiedział kontrę. Wojna w Białymstoku?
Jak stwierdza Młodzież Wszechpolska – akcja „Wyborcza? W Białymstoku już dziękujemy” jest odpowiedzią na akcję Wyborczej: „Wykopmy rasizm z Białegostoku”, która po ostatniej wypowiedzi adwokata K.Skalimowskiego, wszczęła prawdziwą burzę… o nic.
Wyborcza na swojej stronie pisze: „Po raz kolejny biuro krajowe Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców zmuszone jest interweniować. Tym razem zaniepokojenie wzbudziły ksenofobiczne wypowiedzi białostockiego adwokata Kazimierza Skalimowskiego o imigrantach „dojących cudzą krowꔓ
O co chodzi w całej sprawie, nie trzeba nikomu przedstawiać, bowiem zdarzało się to wielokrotnie: lewicowe gazety i ONZ są przeczulone, na jakąkolwiek krytykę ich planu wprowadzenia multikulturalizmu w skali globalnej. Za rasizm może zostać uznane już nawet to, że ktoś wysoko postawiony – a taką osobą jest, bez wątpienia, adwokat – zauważa problem z imigrantami.
Wszechpolacy zapewniają: „Rzecz jasna nie popieramy rasizmu, uważamy to za jakiś problem w mieście, ale Wyborcza bardzo manipuluje rasizmem nazywając wypowiedź adwokata, który powiedział, że imigranci często żyją z zasiłków, a multikulturalizm to nie wypał. Sprzeciwiamy się tej akcji, bo uderza ona w dobry wizerunek miasta, ludzie boją się tu przyjeżdżać, upada turystyka, od Jagi odwracają się sponsorzy.“
Tego Wyborcza nie będzie w stanie opublikować. Tak samo zresztą, jak i samego Apelu wszechpolaków, w którym wytyczają jasną chęć walki z manipulacjami i kłamstwami Wyborczej. Może się rychło okazać, iż słynna ze swego kłamstwa Wyborcza, sama wyciosała sobie stołek, pod szubienicę.
Oto więc kolejny raz z rzędu, media napędzają spiralę nienawiści wobec Polaków, którzy widzą problem z napływającymi z zagranicy imigrantami. I nie ważne jest, czy ten ktoś jest prezydentem, chłopakiem z osiedla, profesorem, czy adwokatem – ważne jest to, że nie mówi w myśl poprawności politycznej.
Maciej Kałek
Apel Młodzieży Wszechpolskiej w Białymstoku:
Białystok, 26 czerwca 2013 r.
Oświadczenie
Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań ,,Gazety Wyborczej’’, jakie ten dziennik podejmuje wobec Białegostoku oraz jego mieszkańców w ostatnim czasie. Nie zgadzamy się na prowadzenie codziennej, negatywnej akcji wymierzonej w nasze miasto. Działania ,,Gazety Wyborczej’’, które oficjalnie miały na celu eliminację ,,postaw rasistowskich’’ w mieście, w naszej opinii przybrały zły obrót.
Białystok, przede wszystkim dzięki nieustannym tekstom środowiska ,,Gazety Wyborczej’’, zaczyna być znany w Polsce i Europie jako domniemane siedlisko ,,rasizmu, faszyzmu i ksenofobii’’. Opinia ,,niebezpiecznego i rasistowskiego’’ miejsca, która zostaje dorobiona naszemu miastu, jest według nas mocno przesadzona, a jednocześnie uderza w dobre imię białostoczan. Odbiorcy przekazów medialnych emitowanych przez opisywany dziennik otrzymują prosty przekaz: Białystok, to nie Pałac Branickich, Jagiellonia Białystok, patriotyczne wartości oraz rozwijająca się stolica regionu, a centrum najgorszych postaw, miejsce, w którym ludzie powinni obawiać się o własne życie. Jakie ma to przełożenie na rzeczywistość?
Uważamy, iż takie działania przyczyniają się do:
1. Obniżenia prestiżu miasta oraz godzenia w dobre imię lokalnej społeczności.
2. Wywołania niechęci i strachu wśród turystów, którzy chcieliby odwiedzić nasz region.
3. Odstraszania potencjalnych uczniów i studentów, którzy w trwającym okresie rekrutacyjnym będą podejmować decyzję o wyborze miasta swojej edukacji.
4. Odpychania pracodawców czy sponsorów od klubu BKS Jagiellonia Białystok. Nikt bowiem nie chce, aby jego marka kojarzyła się wyłącznie z ,,rasizmem i ksenofobią’’.
5. Stworzenia stereotypu, w którym białostoczanie będą kojarzeni w sposób jednoznacznie negatywny.
Pragniemy wyraźnie podkreślić, iż rozumiemy zawodowe prawo dziennikarzy ,,Gazety Wyborczej’’ do opisywania zaistniałych zdarzeń, których również nie popieramy. Nie zgadzamy się jednak na wyraźnie zwiększone, w porównaniu z innymi mediami działania, które w sposób ewidentny szkalują dobre imię mieszkańców stolicy Podlasia. Naszym zdaniem białostoczan nie cechują postawy opisywane w tym dzienniku.
Ponadto nie zgadzamy się na okazyjne urządzanie polowań na osoby, które nie zgadzają się na politykę bezgranicznego mieszania kultur i cywilizacji w Europie. Przykład tekstu ,,Jak nie rasiści, to adwokat’’ nt. białostockiego adwokata, który choć wyraźnie zaznaczył, iż nie popiera przemocy, jednocześnie sprzeciwiając się multikulturalizmowi na styl zachodni, w naszej opinii najlepiej o tym świadczy. W ankiecie przeprowadzanej w 2013 roku na ulicach miasta przez jeden z białostockich portali, większość pytanych stwierdziła, iż czuje się w Białymstoku bezpiecznie.
My również przyłączamy się do tego głosu i pragniemy postawić tamę działaniom, które według nas dla miasta tylko szkodzą. Dlatego też, rozpoczynamy w naszym mieście kampanię bojkotu ,,Gazety Wyborczej’’. Poprzez szeroką akcję informacyjną, będziemy namawiać mieszkańców Białegostoku, aby nie kupowali niniejszego dziennika i w ten sposób wyrazili swój sprzeciw wobec szkód, jakie w naszej opinii dziennikarze ,,Gazety Wyborczej’’ wyrządzają naszemu miastu. Będziemy apelować również do instytucji publicznych w Białymstoku, aby zrezygnowali z prenumeraty dziennika i zamieszczania w nim płatnych ogłoszeń. Nie wspierajmy środowiska, które kreuje negatywny wizerunek naszego miasta.
Wyborcza? W Białymstoku dziękujemy.
Adam Andruszkiewicz
Koordynator Kampanii ,,Wyborcza? W Białymstoku dziękujemy’’.
Prezes Podlaskiego Okręgu Młodzieży Wszechpolskiej. Wiceprezes Zarządu Głównego MW.
fot. autonom.pl
Źródło: http://www.prawy.pl
Moje miasto jest atakowane a raczej przewłaszczane przez ludzi, których celem wydaje się być pomieszanie znaczeń słów dotychczas potocznie używanych i znanych.
Sprecyzujmy: faszysta, to członek NSDAP, z reguły Niemiec lub Włoch, człowiek biorący udział w walce przeciwko Polsce i aliantom w czasie II wś. Denazifikacja miała na celu zlikwidowanie faszyzmu w Europie, została przeprowadzona w Niemczech. Skutecznie.
Jeśli dzisiaj, w 70 lat po wojnie ktoś nazywa nas Polaków, którzyśmy z faszystami walczyli na śmierć i życie, faszystami to jest albo kompletnym głąbem kapuścianym albo pożytecznym idiotą. Trzeciego wyjścia nie ma.
Sądząc po słowotoku autora tekstu może być jednym i drugim. Tuż po wojnie tacy właśnie pożyteczni idioci byli donosicielami na UB, wychowali potomstwo, które tak jak oni niewiele rozumie z rzeczywistości ale koniecznie pragnie wykazać się. No cóż, nauczyli go prawie wszystkiego odebrali zaś zdolność myślenia.
Kudryccy,Truskolaski,Jagielonia=sPOnsorzy faszystów w Białymstoku?POlicja nie ujęła sprawców rasistowskich ataków i podpaleń co obiecywał Tusk, Kudrycka i minister sprawiedliwości więc z Czeczetkowicza robią kozła ofiarnego dla odwrócenia uwagi od siebie i sprawców? http://polska.newsweek.pl/sto-procent-nienawisci-w-bialymstoku,105372,1,1.html W centrum Białegostoku, w piwnicy, działa dyskoteka Prognozy. Na bramce do niedawna skinheadzi. W kantorku dzierżawca, Tomasz Kudrycki, krewny adwokata Leszka Kudryckiego, który często broni skinów w sądach. Z kolei Maciej Kudrycki jest kierownikiem miejskiego basenu.
W Wielkanoc 2012 roku w drzwiach klubu Prognozy ochroniarze „Grucha”, „Wiatrak” i ich koledzy wyciągają z dyskoteki 25-letniego Krzysztofa K. Po ciosie chłopak pada, uderza głową w chodnik, umiera. Żaden z ochroniarzy nie wzywa pogotowia. Kiedy policja rozmawia z dzierżawcą, okazuje się, że choć w klubie są 32 kamery, to z dwóch dysków, które zapisują obraz, jeden się popsuł, a drugi już nadpisał nowy obraz. Kamera znad wejścia, gdzie skini bili Krzysztofa? Popsuta.
Biegły ogląda dyski od monitoringu. Zapis mógł zostać uszkodzony celowo– Dzierżawca kilka razy zmieniał wersję zeznań. To się kwalifikuje na zarzut o utrudnianiu śledztwa.
Tomasz Kudrycki jest w sprawie swoich skinów ochroniarzy świadkiem. Nie wiadomo, dlaczego zatrudniał „Gruchę”, choć ten dwa lata wcześniej pobił w Prognozach jednego z klientów.
Żona jednego z ochroniarzy z Prognoz pracuje w komisariacie na Słowackiego. Główny watażka, „Dragon”, ma dwóch braci. Ojcem chrzestnym jednego jest policjant z pionu kryminalnego.
https://barykada161.wordpress.com/2013/05/21/glos-czytelnika
mecenas Kudrycki bronił Dragona, jednego z bohaterów filmu ”Kibol” (kolportowanego przez Gazetę Polską i sponsorowanego przez SKOKi), niezłomnego patriotę (bo obecnie kibol i patriota to pojęcia tożsame- kto uważa inaczej ten lewak i wróg polskości) i w końcu skazanego już na 2,5 roku więzienia za podjudzanie do zabójstwa. Oczywiście nadal chodzi wolno, bo sąd w swej łaskawości uznał, że najpierw pozwoli mu ukończyć studia pedagogiczne (na WSAP?)
Dragon aka Tabaluga pełni w środowisku faszystowskich kibiców rolę przywódczą- nie brudzi swoich rąk, które później ściskają prawicę prezydenta Truskolaskiego. Jak widać układ pomiędzy Platformą Obywatelską, a grupą faszystów to nie tylko pan Kudrycki broniący ich ”wodza” w sądzie..
Wydaje się, że najmocniejsze poparcie ma ze strony szwagra pana prezydenta, pana Cezarego Kuleszy, lokalnego bonza, właściciela Jagielloni (drużyny, której za publiczne pieniądze pan prezydent funduje już od lat wiecznie nieukończony stadion topiąc miliony z pieniędzy podatników), ale też właściciela dyskotek, które zatrudniały faszystów do ochrony, która nota bene polega na dealowaniu narkotykami w owych przybytkach kultury. jedna z dyskotek została uznana za atrakcję turystyczną, którą województwo (rządzone przez Platformę) wsparło 5,6 milionami złotych dotacji na stworzenie ”mekki muzyki disco-polo”.