wypozyczalnia_rowery_londynList Rafała Kosno do Rady Miasta Białystok:
Biuro Rady Miejskiej ul. Słonimska 1 15-950 Białystok brm@um.bialystok.pl

Do: Radni Rady Miejskiej Białegostoku, Prezydent Białegostoku
Zwracamy się o rezygnację z absurdalnie drogiego systemu wypożyczalni rowerów miejskich.
Zakup 300 rowerów za kwotę 4, 5 mln zł to w przeliczeniu 15 000 zł (piętnaście tysięcy złotych) na jeden rower, tymczasem miejski rower w hipermarkecie kosztuje ok. 200 zł, czyli takich rowerów za tę sama kwotę można by kupić 22 500 sztuk! Rower z napędem elektrycznym kosztuje około 3000 zł! Takich rowerów można by kupić 1500 sztuk!
Jak widać diabeł tkwi w szczegółach – z ciekawego pomysłu otrzymaliśmy absurdalnie drogą kolejną kampanię reklamową działań prezydenta Białegostoku przed tegorocznymi wyborami samorządowymi?
Czy przypadkiem nie chodzi o aferę korupcyjną? http://niezalezna.pl/48476-cba-wkroczylo-do-siedziby-cam-media-spolki-znajomego-slawomira-nowaka W maju 2013 r. spółka Cam Media znajomego Sławomira Nowaka przejęła kontrolę nad firmą Nextbike, która jako operator systemu rowerowego w kilku dużych polskich miastach (Warszawa, Poznań, Wrocław i Opole) dostaje pieniądze z miejskich kas.
Funkcjonariusze CBA wkroczyli dziś do siedziby spółki CAM Media, która organizowała konferencje związane z polską prezydencją w Unii Europejskiej – informuje TVN24. Cam Media w ostatnich pięciu latach zdobyła rządowe zlecenia o łącznej wartości ponad 50 mln zł. CBA zatrzymało dziś 18 osób podejrzewanych o korupcję. Ma to związek z prowadzonym przez stołeczną prokuraturę apelacyjną śledztwem dot. zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz KGP. Do zatrzymań doszło rano na terenie całego kraju. „Wśród zatrzymanych są wiceprezes Głównego Urzędu Statycznego, pracownik Centrum Informatyki Statystycznej, naczelnik Wydziału Zamówień Publicznych w Biurze Dyrektora Generalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i 15 przedstawicieli firm informatycznych” – powiedział rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. Jak dowiedział się portal niezalezna.pl, w gronie zatrzymanych nie ma przedstawicieli firmy Cam Media. Ale funkcjonariusze CBA weszli do siedziby tej spółki.
Od 2008 do 2013 r. wartość umów zleconych spółce Cam Media przez ministerstwa rządu Tuska wyniosła 52 mln zł. Dochodzą do tego umowy z Kancelarią Premiera i spółkami skarbu państwa, m.in. z PKP. Wszystkie dotyczą usług reklamowych i wizerunkowych.
O Cam Media zrobiło się głośno po publikacji tygodnika „Wprost”, który ujawnił, że wiceprezes spółki Adam Michalewicz to dobry kolega byłego ministra transportu Sławomira Nowaka. W Cam Media pracuje także brat asystentki Pawła Grasia. Oczywiście zarówno według ministra Nowaka, jak i właścicieli firmy, powiązania te nie mają wpływu na wynik przetargów.
Głównym akcjonariuszem firmy Cam Media, która w ostatnich pięciu latach zdobyła rządowe zlecenia o łącznej wartości ponad 50 mln zł, jest luksemburska spółka Cam West. Jak ustaliła „Gazeta Polska” – jej menadżerami są ludzie urodzeni w Maroku, a pod prywatnym adresem jednego z założycieli firmy działa spółka handlująca rosyjskim gazem LPG.
Kwota 52 mln zł będzie już wkrótce nieaktualna. We wrześniu 2013 r. Cam Media wygrała bowiem przetarg na obsługę reklamową Poczty Polskiej (której jedynym akcjonariuszem jest Skarb Państwa). Wartość umowy, obowiązującej do końca 2014 r., jest ogromna: wynosi aż 7 mln zł. Wcześniej Cam Media podpisała z Pocztą dwie inne umowy – w 2010 r. i 2012 r. – warte łącznie niemal 2 mln zł (zamówienia dotyczyły kampanii reklamowej promującej pakiet usług paczkowych).
Cam Media realizowała też projekt promujący wizerunek Polski jako gospodarza piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 r.. Dla Ministerstwa Skarbu firma wykonywała m.in. usługi związane z „działaniami informacyjnymi, komunikacyjnymi i promocyjnymi dotyczącymi programu Inwestycje Polskie”. Wszystkie projekty dla tego resortu zostały zlecone z tzw. wolnej ręki, czyli bez przetargu.
Warto dodać, że w 2011 r. Cam Media dostała zlecenie na przygotowanie kampanii wyborczej PO „Polska w budowie” (za 620 tys. zł). Wcześniej, w 2009 r., wygrała przetarg na kampanię promującą unijny program Innowacyjna Gospodarka (wartość: 3,8 mln zł). Jak ustaliła „GP”, w 2013 r. spółka znajomego ministra Nowaka dostała z tego samego programu, który promowała (!), dofinansowanie w wysokości niemal 300 tys. zł
Kto stoi za firmą Cam Media? Prezesem firmy jest Krzysztof Przybyłowski (rocznik 1964), a wiceprezesami: Adam Michalewicz (1974) i Paweł Orłowski (1973). Michalewicz miał poznać Sławomira Nowaka kilka lat temu, podczas Forum Ekonomicznego, gdy polityk PO nie był jeszcze ministrem. Potem – co ujawnił „Wprost” – obaj bawili się wspólnie w ekskluzywnym klubie Prive, założonym przez właścicieli Cam Media.
 Jak lepiej wydać 4,5 mln zł z podatków mieszkańców Białegostoku zamiast na absurdalnie drogą kolejną kampanię reklamową działań prezydenta Białegostoku przed tegorocznymi wyborami samorządowymi? (rowery po 15 000 zł? Czy Białystok znowu musi stać się POśmiewiskiem PO splagiatowanym gejhomologo wSCHODZACY Białystok?
Kupić 2 autobusy elektryczne (koszt jednego to ok. 2 mln zł a jeden elektryczny autobus może wypracować rocznie ponad 80 000 zł oszczędności bo jazda na prąd jest tańsza niż na paliwo). Takie autobusy mogłyby np. obsługiwać specjalną linię pomiędzy Dworcami PKP/PKS a centrum miasta Ratuszem/deptakiem z powodu cichej jazdy i braku emisji spalin i hałasu (nowoczesna forma historycznego tramwaju konnego -atrakcja turystyczna)
Zbudować stację paliw LNG/CNG i obniżyć koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej w Białymstoku (koszt ok. 1 mln zł, roczne oszczędności 50% – tańszy ekologiczny gaz LNG/CNG wbrew wnioskom Stowarzyszenia z 2004 i 2007 r, co przy zużyciu rocznym paliwa ok. 7 mln litrów spowodowało stratę ok. 90 mln zł = 14 mln zł rocznie (autobusy na CNG spełniają także surowsze normy emisji zanieczyszczeń i hałasu niż zakupione autobusy diesla)
Uruchomić codzienne nocne kursy miejskich autobusów (nie tylko jak obecnie w weekendy)
Cały rok kursowania pociągów miejskich – szynobusu na trasie Białystok Starosielce co 15 minut to koszt ok 10 mln zł, mniej niż 10% rocznie wydatków na autobusy,  ale Urząd Miasta chce wykazać 10% wzrost liczby pasażerów w autobusach pomimo ich odpływu przez klikanie, zmniejszanie kursów, niekorzystne zmiany tras itp. dla kasy z projektów UE
Białystok jest bodajże jedynym miastem wojewódzkim posiadającym tylko jeden środek komunikacji miejskiej. Tymczasem np. Niemczech nawet ok. 100 tysięczne miasta posiadają oprócz autobusów linie tramwajowe. Sposób budowy i remontów dróg w Białymstoku powoduje nieustanne korki, co więcej w każdym mieście na świecie rozbudowa dróg zamiast zmniejszenia korków powoduje ich wzrost, wydłużenie czasu dojazdu, większą emisje hałasu i zanieczyszczeń. Przykładowo po przebudowie ul. Mazowieckiej i Legionowej czy Zielonogórskiej i Wrocławskiej przejazd tego samego odcinka zajmuje ok. 5 minut dłużej niż przed „modernizacją” ze względu na sygnalizację drogową.
Tymczasem kosztem budowy 1-5 km drogi rocznie można uruchomić kursy szynobusu na trasie kolei miejskiej np.
 – Białystok Stadion (Kleosin, Politechnika itp.)
 – -Nowe Miasto- Zielone Wzgórza stacja przesiadkowa przy pętli autobusów 21, 23, 25
 – -Zielone Wzgórza stacja przesiadkowa przy „nowym” tunelu
 – Dworzec PKP Białystok Główny/PKS (centrum przesiadkowe)
 – skrzyżowanie ul. Poleska/Sitarska/Częstochowska
 – Wiadukt przy rondzie ul. Poleska/Jurowiecka
 – Węglówka/ wiadukt przy ul. Sienkiewicza/Wasilkowska/ Towarowa
 – Dworzec PKP Białystok Fabryczny -ul Towarowa
 – Włościańska/ Piasta (Pieczurki)
 – ul. Ciołkowskiego
 – ul. Baranowicka/ Szosa Baranowicka (Zaścianki)
 i/lub w kierunku osiedla Białostoczek i Wasilkowa
Dla mieszkańców peryferiów jak Kleosin, Starosielce, Zaścianki mogłoby to skrócić czas dojazdu do centrum autobusami o ile miejskie szynobusy kursowałyby co 15 – 30 minut.
Kolej Miejska uczyniłaby z Białegostoku metropolię, gdzie autobusy pełnią rolę pomocniczą, a przejazd z końcowych punktów miasta komunikacją zbiorowa trwa ok. 30 minut a nie 1,5 godziny
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
„- W Białymstoku przez 20 minut będzie można jechać bezpłatnie, a więc właściwie wiele osób będzie mogło korzystać z systemu, nie płacąc za przejazd ani złotówki. W związku z tym firma nie będzie miała dużych dochodów i musiała to jakoś skalkulować. To firma bierze na siebie całe ryzyko – tłumaczył prezydent Tadeusz Truskolaski.”
Truskolaski jak zwykle kłamie. Ta rzekomo „bezpłatna” jazda może kosztować nawet 1770 zł w przypadku awarii roweru (np. przypadkowego przebicia opony!
REGULAMIN
systemu Warszawski Rower Publiczny zwanego również Veturilo
IV. Odpowiedzialność / Zobowiązanie
8. W przypadku udowodnionych zniszczeń wynikłych z niewłaściwego użytkowania sprzętu wchodzącego w skład Systemu Veturilo, Klient zgadza się pokryć koszty naprawy i odtworzenia sprzętu do stanu pierwotnego, sprzed wypożyczenia. Za wykonanie niezbędnych napraw Operatorwystawi Klientowi odpowiedni rachunek lub fakturę VAT.
9. W przypadku niepoprawnego zwrotu roweru z winy Klienta, Klient ponosi koszty jego dalszego wypożyczenia oraz odpowiada za ewentualną kradzież i zniszczenia. W
10. Jakiekolwiek celowe zniszczenie własności Operatora skutkuje wszczęciem postępowania sądowego. Operatorowi przysługuje prawo do dochodzenia pokrycia wszelkich uzasadnionych kosztów, w tym kosztów obsługi prawnej, od sprawcy uszkodzeń i zniszczeń.
11. Klient odpowiada za ewentualne szkody powstałe w następstwie niewykonania lub nienależytego wykonania Umowy do pełnej wysokości, przy czym jednym z elementów szkody może być tzw. koszt odtworzenia roweru określony w Tabelach Opłat i Kar.
IX. Naprawy i Awarie
2. Zabronione jest samodzielne dokonywanie jakichkolwiek napraw, modyfikacji, wymiany części w wypożyczonym rowerze.
wymiany części w wypożyczonym rowerze. Jedynym uprawnionym podmiotem do tych działań jest Serwis Veturilo.
Kary
Kradzież, utrata lub zniszczenie roweru 1770 zł
Firmie tak naprawdę nie zależy na tym by ludzie korzystali z tych rowerów, ale by stały one oklejone reklamami na których zarabia firma w atrakcyjnych punktach w mieście udostępnionych firmie za darmo przez miasto.
Zwracamy się o rezygnację z absurdalnie drogiego systemu wypożyczalni rowerów miejskich.
Zakup 300 rowerów za kwotę 4, 5 mln zł to w przeliczeniu 15 000 zł (piętnaście tysięcy złotych) na jeden rower, tymczasem miejski rower w hipermarkecie kosztuje ok. 200 zł, czyli takich rowerów za tę sama kwotę możnaby kupić 22 500 sztuk! Rower z napędem elektrycznym kosztuje około 3000 zł! Takich rowerów możnaby kupić 1500 sztuk!
Jak widać diabeł tkwi w szczegółach – z ciekawego pomysłu otrzymaliśmy absurdalnie drogą kolejną kampanię reklamową działań prezydenta Białegostoku przed tegorocznymi wyborami samorządowymi?

 

Rafał Kosno
Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku