GawełWczoraj, dzięki asyście policji, doszło do czytania scenariusza i pokazania wielu scen z antychrześcijańskiej pseudo sztuki pt „Golgota piknik”. Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski nakazał pilnować budynku na Młynowej 19 wydając przy tym pieniądze podatnika na kosztowne akcje ochraniające ludzi którzy plują na wszystkie wartości i zasłaniają się przy tym słowami: sztuka, awangarda, tolerancja.

Na temat przedstawień w tej drewnianej budzie można by wiele pisać.  W prezentowanych tam „sztukach” jest dużo wulgaryzmu, poruszane są tematy dewiacji i zboczeń.  Założyciele tego miszmaszu tak piszą o swoich paszkwilach – „spektakle eksperymentalne”.
Na  kim lub na czym eksperymentują? Jak można sztukę nazwać eksperymentem? Szuka albo jest, albo jej nie ma. W tym przypadku ów eksperyment odbywa się na żywej tkance społeczeństwa sprawdzając ile bluźnierstw i obrazy zniosą mieszkańcy i na jaka „sztukę” teatrowi jeszcze pozwolą.

Nie wszyscy Białostoczanie zdają sobie sprawę z tego, że teatr trzyrzecze jest dofinansowywany z budżetu państwa, a dokładnie z dotacji Ministerstwa Kultury i Sztuki. Dostaję też dofinansowania z budżetu miasta. Placówka plująca na wszelkie wartości nie utrzymałaby się z własnej działalności, więc podpina swoje paszkwile pod kulturę i wyciąga społeczne pieniądze. Jedno z dofinansowań w wysokości 40 tysięcy złotych, po dopatrzeniu się nieprawidłowości w wydatkowaniu, zostało zakwestionowane, a dyrekcja musi zwrócić dotacje.
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1,35235,15699037,Ratusz_walczy_z_TrzyRzeczem__Spor_zwrot_dotacji_na.html

Rafał Gaweł i Konrad Dulkowski założyciele  Trzyrzecza prowadzą w Białymstoku akcję „Zamaluj zło” jednocześnie to zło szerzą pod otoczką sztuki i kultury natomiast siebie każą tytułować „ludźmi kultury”.
Działalność ta jest oparta o niesprawdzonych pomówieniach i kłamstwach, a przeciwko Rafałowi Gaweł toczył się proces w którym sąd przyznaje iż Gaweł „mijał się z prawdą w swoich wypowiedziach”, więc kłamie.

Na dowód iż wczorajsze przedstawienie jest obrazą chrześcijaństwa przytoczę opis osoby która widziała ten pornograficzny gniot:

„Jezusa nazywa się w nim „kurwą diabła”, „mesjaszem AIDS”. Rolę Chrystusa krzyżowanego odgrywa kobieta nosząca kostium, przypominający ciało ze śladami ran. W tym kostiumie mieli mięso, upija się, a także zachowuje obscenicznie (między innymi ocierając się o nagich mężczyzn). Przez cały czas w tle wyświetlane jest brutalne pornograficzne video. Przez cały spektakl padają również uwagi w rodzaju: „chciał doprowadzić do szaleństwa wojny pomiędzy wszystkimi ludźmi”, „chciał zniszczyć ludzi, którzy nie myślą jak on”. Obrońcy spektaklu, nazywający siebie „ludźmi kultury”, twierdzą że jest to wyraz tolerancji i wolność artystyczna. W istocie – to co widziałem na przesłanych z Francji materiałach, to festiwal upadlania człowieka i nienawiści w stosunku do chrześcijaństwa.”
Źródło: http://www.polskathebest.pl/kicha-dnia/golgota-picnic-sztuka-czy-pornografia/

Czy to wystarczy dla władz miasta by zakazały działalności tego pseudo teatru? Czas pokaże.

JP

Poniżej relacja filmowa z całego protestu.