Wyobraźmy sobie taką scenkę która, może się wydarzyć w niedalekiej przyszłości. Przychodzi dziecko ze szkoły i mówi:
– Tatusiu nauczyciel mnie dziś molestował. Wsadzał mi rękę w majteczki i bawił się moim siusiakiem!
Na co tatuś spokojnie odpowiada. – Dziecko uspokój się, przecież to była tylko lekcja masturbacji. Zamknij gębę, ściągaj majtki, będziemy odrabiać pracę domową!
Przesadzam? Dlaczego, przecież pedofile chcą zalegalizować swoje zachowania. Nie zorientujecie się jak szybko staną się wychowawcami waszych dzieci w przedszkolach i żłobkach. Walka o to by, uczyć dzieci masturbacji właśnie się toczy! Jeżeli do tego dopuścimy to nauczyciel pedofil i tatuś pedofil będą mogli robić z dziećmi co im się tylko spodoba. Oczywiście w ramach tak zwanej edukacji seksualnej i zgodnie z prawem, które chcą zalegalizować! Takie marsze mają was oswoić z tymi ludźmi i ich chorymi potrzebami.
Środowisko LGBT+, czyli lesbijki, geje, biseksualiści transwestyci plus nie wiadomo jaka jeszcze Sodoma i Gomora, pomimo ogromnego sprzeciwu mieszkańców Białegostoku, przeszła ulicami miasta w marszu który, nazywają “Parada równości”! Ten plus przy LGBT oznacza że, środowisko będzie się rozrastać w niewiadomym kierunku. Mogą to być zoofile, nekrofile, ale co gorsza też pedofile!
Białystok jest miastem w którym nie chcieliśmy marszu organizowanego przez dewiantów. Od samego początku gdy tylko zapowiedziano ten marsz, był ogromny sprzeciw mieszkańców. Stworzono listę protestujących pod którą podpisało się ponad 20 tys. osób.
Prezydent miasta Tadeusz Truskolaski, był poinformowany o ogromnym zagrożeniu jakie niesie ze sobą homoparada. Od samego początku wiadomo było że sprzeciw nie zakończy się tylko na papierze, a przejdzie do czynów. Ilość ściągniętej policji do obrony homomarszu, wyraźnie pokazuje że liczono się z zamieszkami, ale pomimo tego doprowadzono do nich.
Dlaczego Tadeusz Truskolaski dopuścił do tego marszu, chociaż wcale nie musiał, mógł go zakazać jak prezydenci Rzeszowa, Kielc i Lublina. Prezydent miasta, pseudokatolik który, bardzo często zajmuje pierwszą ławkę w kościele, pokazał swoją prawdziwą twarz.
Jarosław Zieliński (kolejny katolik) wiceszef MSWiA, Powiedział:
-Wczoraj w Białymstoku Polska Policja robiła wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom legalnych zgromadzeń i mieszkańcom miasta. 25 chuliganów zostało zatrzymanych i usłyszało zarzuty z kk i kw. Wszyscy, którzy złamali prawo zostaną zidentyfikowani i ukarani.
A może powinien pan, panie Ministrze, poszukać wśród swoich podwładnych osoby odpowiedzialnej za naruszanie prawa. Kto wydał rozkaz na rzucanie granatów hukowych, pryskanie gazem i strzelanie z broni gładkolufowej do osób starszych i kobiet?
Obok zamieszek, na dziedzińcu Pałacu Branickich, odbywał się piknik rodzinny, gdzie przebywało bardzo dużo matek z dziećmi. W parku pałacu Branickich było bardzo dużo osób odpoczywających. Dlaczego policjanci rzucali w tamtym kierunku granaty hukowe i biegając po parku z bronią, pałkami, tarczami straszyli kobiety z dziećmi? Może powinien pan panie ministrze wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje bo, według mnie ten marsz z powodu ogromnego zagrożenia powinien być dużo wcześniej rozwiązany. Policja dobrze wiedziała że marsz będzie się przemieszczał obok imprezy na której są liczne rodziny. Dlaczego dopuścili marsz LGBT i jego przeciwników w pobliże masowej imprezy?
Kto odpowiadał za zarządzanie kryzysowe? Sztab kryzysowy powinien był zareagować już na Alei Marszałka Piłsudskiego i zakończyć tę homofarsę i nie pozwolić na dalszy prowokacyjny przemarsz przez Białystok.
Mamy demokrację, więc dlaczego nie zadziałała w tym przypadku i zaledwie garstka “homodewiantów” przywiezionych autokarami prawdopodobnie nawet z Niemiec i Ukrainy, zawłaszczyła nasze miasto na manifestację zachowań które, dla większości z nas kojarzą się ze zboczeniem. Sprzeciw był przecież liczony w ilości kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców. My nie jesteśmy chuliganami, jak to powiedziała szefowa MSWiA Elżbieta Witek. Pani minister, niech się pani wstydzi swoich słów. Jesteśmy mieszkańcami Białegostoku i to z naszym głosem powinna się liczyć władza na lokalnym, ale też i na wyższym szczeblu. Mówiliśmy stanowcze NIE, więc dlaczego nie liczono się z naszym zdaniem i sprzeciwem?! Komu zależało na tym by pokazać Białystok jako miasto: homofobów, faszystów chuliganów?
I na koniec pytanie – ile kosztowała policyjna ochrona? Ile pieniędzy z publicznych podatków pochłonął ten homo wybryk. Ściągnięto setki policjantów, dziesiątki samochodów, ogromny wóz bojowy z armatką wodną, a nad głowami protestujących ciągle krążył śmigłowiec Straży Granicznej naruszając przepisy prawa lotniczego. Czy ktoś za to odpowie że, narażano zdrowie i życie ludzkie akrobacjami pilota który, naoglądał się zachodniego kina akcji?
Autor: Jacek Porosa
Podziękowania za możliwość wykorzystania filmu Rafała Kosno z www.ibialystok.blogspot.com
Film z marszu został usunięty z facebooka i youtube!!
Tak wygląda dziś wolność słowa w Polin!!!
Zauważcie, że kodziarstwo, zawłaszcza demokrację wyłącznie dla siebie jak i ruch homoseksualny wywodzący się z tego samego gnijącego komuszego korzenia również uzurpuje sobie wyłączne prawo do tolerancji swoich wybryków, natomiast wszelkie inne poglądy w tym postawy typowo chrześcijańskie są przez tych zwyroli zwalczane i opluwane, na przykład podczas obrazoburczych pseudo spektakli oraz podczas prowokacyjnego bezczeszczenia świętej mszy w trakcie marszów homoseksualistów.
Nazywajmy rzeczy po imieniu – pamiętajcie żeby zawsze gdy mówicie o obozach koncentracyjnych podkreślać, że były to obozy niemieckie. Zawsze gdy mówicie o ruchu lgbt nazywajcie rzecz po imieniu: to jest ruch homoseksualny. Nie owijajcie w bawełnę, w jakiejś enigmatyczne literki. Niech to będzie jasny przekaz, że idzie marsz homoseksualistów, bo tym to właśnie jest – żaden marsz równości, żaden marsz różnorodności. Jest to po prostu marsz homoseksualistów, bezwstydnych typów i ladacznic, którzy obnoszą się ze swoim zboczeniem i na siłę chcą przerabiać społeczeństwo na swoją modłę.