Banery które znacząco wpływają na kampanie wyborczą prezydenta, są niezwykle trudnym tematem dla jego urzędników. Okazuje się że urzędnicy potrzebują aż 45 dni na odszukanie informacji dotyczącej kampanii która właśnie trwa pod nazwą – „Białystok Najlepszym Miastem w Europie pod względem wzrostu jakości życia”. Jest to manipulowanie opinią publiczną na temat kandydata. Nieuczciwe działania socjotechniczne, zastosowane przez pracowników Urzędu Miejskiego w trakcie trwającej kampanii wyborczej, powinny być zbadane przez niezależnego prokuratora.  

Zacznijmy do początku. Dostaliśmy informację, że w mieście Białystok jest prowadzona nieuczciwa kampania wyborcza, prawdopodobnie za pieniądze z budżetu miasta. Grupa ludzi którzy zrzeszyli się pod nazwą „Spoza Sitwy” (Jarosław Galej, Andrzej Giełażyn, Stanisław Bartnik i inni), napisała do Urzędu Miejskiego prośbę o wydanie informacji: kto sfinansował wydruki i rozwieszenie banerów z imiennym podpisem – TADEUSZ TRUSKOLASKI Prezydent Miasta Białegostoku. Dodam od siebie, że nie byłoby to nic interesującego, wszak miasto ma prawo się promować, gdyby nie działo się to w czasie kampanii wyborczej w której startuje właśnie Tadeusz Truskolaski, obecny prezydent. Niestety nie doczekali się odpowiedzi w ustawowym terminie 14 dni, a urząd określił tą sprawę jako niezwykle zawiłą i skomplikowaną, by odsunąć termin odpowiedzi na kolejne 30 dni!

Rozwieszanie w cały mieście banerów z napisem – Tadeusz Truskolaski Prezydent Miasta jest szeroko zakrojoną akcją psychologiczną o działaniu podprogowym, gdyż często widziane obrazy i teksty są przez nas zapamiętywane podświadomie. Mieszkańcy widząc na każdym rogu napis – Tadeusz Truskolaski Prezydent Miasta, są programowani na nadchodzące wybory. Obecny prezydent nie ma nic do zaoferowania, a jego dotychczasowe rządy można porównać do katastrofalnego rejsu Titanica. Pozostanie po nim tylko wybetonowane centrum miasta i zniszczeni przedsiębiorcy. Nikt inny jak tylko Tadeusz Truskolaski, swego czasu wspomniał, że zachodnie sklepy wielkopowierzchniowe, które wpuścił do centrum miasta, są zdrową konkurencją dla lokalnych drobnych handlowców!

Na forum gospodarczym zabłysną tekstem – „Słowa, a nie czyny” i na tym oparł swoje dotychczasowe działania. Słowa zamiast czynów obróciły to miasto w gospodarczą ruinę. Na koniec roku miasto Białystok było zadłużone na ponad 891 mln!

Poniżej reportaż w którym przedstawiamy prawdopodobne nadużycia w ramach prowadzonej kampanii wyborczej przez prezydenta Białegostoku – Tadeusza Truskolaskiego. Urzędnicy chowają głowę w piasek, nikt nie chce udzielić odpowiedzi kto finansuje promocję Tadeusza Truskolaskiego, pod przykryciem promocji miasta!

Czy takie działania są fair wobec pozostałych kandydatów na urząd prezydenta? Czy działania socjotechniczne są fair wobec mieszkańców?

#spozasitwy