28.03.2015 r. po pokazie filmu „Jeżeli zapomnimy o nich…” kino Ton Białystok.
Po spotkaniu odbyła się ciekawa dyskusja. Starsze osoby często wręcz kipiały nienawiścią i żądzą zemsty/odwetu wobec Ukraińców, narastającą eskalację nienawiści organizatorzy spotkania próbowali hamować stwierdzeniami że sprawiedliwość czy rozliczenie za zbrodnie nie polega na okrucieństwie wobec pokolenia następców które często nie wie o winach czy nie ponosi odpowiedzialności za okrucieństwo przodków.
Szkoda że w całej dyskusji umknął najistotniejszy konteksty historyczny: Polacy, żydzi itp. obcokrajowcy traktowani byli przez Ukraińców jak okupanci, często prowadzili rabunkową gospodarkę i traktowali miejscową ludność jak niewolników. Ukraińcy od czasów Kozaków nie wypracowali równie mocnej pozycji w historycznym królestwie polskim jak np. Litwini. Bunty chłopskie w Polsce przeciw szlachcie bywały równie okrutne.
Fakt że Ukraińcy próbowali wykorzystać niemiecki faszyzm do próby zbudowania własnego państwa co skończyło się znowu sowiecką okupacją od której nie mogą się uwolnić do dzisiaj należy rozpatrywać w odniesieniu do ludobójstwa Wielkiego Głodu na Ukrainie Stalina który zaplanował likwidację rolnictwa i kołchozy (nawet 10 milionów ofiar, kanibalizm) http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_G%C5%82%C3%B3d_na_Ukrainie
To że Polacy musza opuścić tereny Ukrainy wynikało z decyzji USA, Wielkiej Brytanii i ZSRR ustalających nowy przebieg granic po II wojnie światowej. Nagłaśniane przypadki terroru czy okrucieństw często inspirowane przez sowiecką partyzantkę miały spowodować przemieszczenie Polaków, którzy nie chcieli porzucać ziemi, domów i majątków z terenów Ukrainy na tereny do rzeki Odry z których z kolei wypędzono Niemców, pozwalając im zabrać jedynie podręczny bagaż. Polscy przesiedleńcy zajmowali poniemieckie, solidne murowane domy i gospodarstwa, kompletnie wyposażone w meble, ubrania w szafach itp. których Niemcy nie mogli wywieźć. Jednak do końca życia żyli w strachu, że Niemcy powrócą do swoich domów, a Polacy znowu zostaną wypędzeni.
(rmmk)
oj coś ukrywa ta „Historia Polski Kresami Pisana”
klikam na ich link https://www.facebook.com/events/823602941039085/ a tu komunikat:
„Zawartość chwilowo niedostępna
Nie można wyświetlić żądanej strony. Może ona być chwilowo niedostępna, wybrany link może nie działać lub możesz nie mieć uprawnień do wyświetlania tej strony.
Wróć do strony głównej”
czyżby nakręcanie spirali nienawisci prowadzące do wojny czy kolejnej zbrodni ?
na szczęscie jest do obejrzenia cała relacja z dyskusji:
https://www.youtube.com/watch?v=-IkwEASxDjY
oby działaność „Historia Polski Kresami Pisana” nie zaczeła przypominać działań Niemieckiego Związku Wypędzonych 🙁
zgodnie z prawem prasowym zamieszczono w/w komentarz traktując go jako głos w dyskusji a nie do końca sprostowanie, bowiem próba ingerencji czy ocenzurowania treści opinii autora jest nieprzyzwoita: cenzura w Polsce jest zakazana:
„Cenzura (łac. censere – osądzać) – świadome wprowadzenie w błąd poprzez selektywny dobór zazwyczaj masowo rozpowszechnianych informacji.
Cenzura jest ogółem działalności mającym na celu odniesienie jakichś korzyści przez cenzurującego. Rozpowszechnianie informacji niepełnych (prawda selektywna) oraz błędnych (kłamstwo) powoduje pożądaną manipulację światopoglądu lub poziomu świadomości. Prowadzi to do ograniczenia prawa do wypowiedzi jednej osoby bądź instytucji przez inną, również przez państwo podstawowych praw człowieka – prawa do wolności słowa i wolności prasy.
W niektórych krajach, takich jak np. Stany Zjednoczone cenzura jest całkowicie zabroniona przez pierwszą poprawkę do Konstytucji. W Polsce cenzura prewencyjna jest sprzeczna z Konstytucją”
KONSTYTUCJA Rzeczpospolitej Polskiej Art. 54. „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej.”
Umieszczenie w filmie będącym krótką relacją ze spotkania zdjęć ulotek i plakatu z zaproszeniem na to spotkanie jest jak najbardziej zgodnie z prawem i rzeczywistością, nie wiem czemu się organizator wstydzi własnych plakatów i ulotek. Właśnie w ten sposób informacja czego dotyczyło spotkanie, gdzie i kiedy miało miejsce, jaki był jego program oraz kto był organizatorem jest pełna.
Wstydzić powinien się za to faktu, że poprzez pana z mikrofonem który decydował kto może a kto nie zabrać głos uniemożliwiono to szeregu osobom z sali, w tym autorowi relacji pomimo moich kilkukrotnych prób, co stanowi już przestępstwo jak i bezprawne próby nacisku na autora by coś tam wyciął czy usunął według widzimisę organizatora:
Art. 43. Ustawy Prawo prasowe: Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego albo do podjęcia lub zaniechania interwencji prasowej– podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 44. 1. Kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową– podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności .
2. Tej samej karze podlega, kto nadużywając swego stanowiska lub funkcji działa na szkodę innej osoby z powodu krytyki prasowej, opublikowanej w społecznie uzasadnionym interesie.
Art. 49. Kto narusza przepisy art. 3, 11 ust. 2, art. 14, 15 ust. 2 i art. 27– podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Nieprawdą jest, że „nikt z uczestników nie „kipiał nienawiścią i żądzą zemsty/odwetu wobec Ukraińców” ani też że organizatorzy nie ingerowali w żaden sposób w merytoryczną treść dyskusji między widzami a reżyserem filmu Panem Adamem Sikorskim”
Moim zdaniem organizatorom możnaby postawić nawet zarzut z Art. 256 Kodeksu Karnego
§ 1. Kto publicznie (…) nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 (…).
§ 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w § 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej.
A ponieważ spotkanie miało miejsce w sali przykościelnego kina Ton, tym bardziej byłem zażenowany podgrzewaniem atmosfery nienawiści, zemsty i odwetu sprzeczną z katolickim i chrześcijańskim nauczaniem, poprzez próbę manipulacji historią (np. pominięcie podstawowych faktów, że o przesunięciu granic wschodnich Polski i wypędzeniu Polaków z Kresów zdecydowali nie np. sami Ukraińcy lecz ZSRR i Wielka Brytania oraz USA na tajnych rokowaniach.
Tym bardziej jest to dla mnie bolesne, że również i moja rodzina została z Kresów przymusowo wysiedlona na poniemieckie tereny zachodniej Polski.
Ja również proszę osoby zainteresowane o obejrzenie relacji i wyrobienie sobie własnego zdania, natomiast zwroty w stylu „żadnych „zielonych” czy „niezależnych mediów podlasia” nie znamy i znać nie chcemy” odbieram jako przejaw braku kultury i niechęć do wiedzy, połączone z próbą manipulacji, propagandy.
Zachęcam do ewentualnej dalszej dyskusji w formie komentarzy
Proszę usunąć z tego wideo ( na początku i na końcu) obraz ulotek zapowiadających pokaz filmu ” Jeżeli zapomnimy o nich… ” i spotkanie z reżyserem, których autorem jest Historia Polski Kresami Pisana. Obecność w tym filmiku tych ulotek może sugerować, że Historia Polski Kresami Pisana jest autorem tego filmiku czy ma jakikolwiek związek z autorem/autorami tego filmiku i treściami dopisanymi do tego filmu w formie quasi relacji. Tak nie jest i nie wyrażamy zgody na wykorzystywanie naszej własności do tego typu celów. Tym bardziej, że nikt z uczestników nie „kipiał nienawiścią i żądzą zemsty/odwetu wobec Ukraińców” ani też organizatorzy nie ingerowali w żaden sposób w merytoryczną treść dyskusji między widzami a reżyserem filmu Panem Adamem Sikorskim. Na naszej stronie facebook, w wydarzeniach, jest cała relacja ze spotkania ( nagranie również nie jest naszego autorstwa , zgodziliśmy się jednak na umieszczenie tej relacji, ponieważ nie ma w niej wycięć czy komentarzy własnych, które mogłyby wypaczyć treść dyskusji). Prosimy zatem osoby zainteresowane o obejrzenie relacji i wyrobienie sobie własnego zdania, a żadnych „zielonych” czy „niezależnych mediów podlasia” nie znamy i znać nie chcemy.
Link do relacji ze spotkania:
https://www.facebook.com/events/823602941039085/