Ulica Towarowa z przyległościami
Blokowiska… trzydrzwiowe, dziesięciopiętrowe szafy…
W latach siedemdziesiątych większość tych mieszkań skrywała – identyczny jak u sąsiadów – Duży Pokój (komuna wykasowała z pamięci zbiorowej pojęcie „salonu” a czasy unijne trywializowały go do poziomu „salonu kuchni” czy „salonu łazienek”), jakby „salon pogrzebowy” jeszcze dwadzieścia lat temu nie był zbytnio ekstrawagancki. Pseudoskórzany „odpoczynek” z dwoma fotelami i stołem-ławą na każdym piętrze w tym samym miejscu. Kryształowy wazon bardziej przypominający wysoki nocnik niż zdobne naczynie na kwiaty stał pod oknem na „perskim” dywanie. Tylko tęsknoty różne: za pozostawionym na przygranicznej wsi domku z ogródkiem, za działką, której wszystkie rośliny zapuściły korzenie pod tym samym kątem, ale również – za światem, którego nie ma: dystyngowanymi herbatkami w „Ziemiańskiej”, rautem palestry w „Adrii”, na którą przyjaciół z Białegostoku również zapraszano.
Coraz więcej w blokach przy ulicy Towarowej rozpaczliwych samotności z myślą o dorosłych dzieciach, które swoje własne – choć pozornie inne samotności – stłaczają w rezydencjach pod Supraślem czy Wasilkowem. Czasem te podmiejskie samotności są niczym innym jak zakamuflowanymi egoizmami i ucieczką przed starymi rodzicami z innej epoki. Continue reading „Ulica Towarowa z przyległościami”