Tegoroczny Marsz Niepodległości, zorganizowany został pod hasłem „Jeszcze Polska nie zginęła”. Rozpoczął się odśpiewaniem Hymnu Narodowego o godz. 14:00, chociaż patrioci zjeżdżali na Rondo Romana Dmowskiego już od wczesnych godzin porannych. Zgromadzenie otworzył Bartosz Malewski, który na funkcji Prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zastąpił Roberta Bąkiewicza.
– Gromadzimy się w 105. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości. 11 listopada to jest ten dzień, kiedy z dumą i radością świętujemy polską Niepodległość – mówił ze specjalnie przygotowanej sceny, zrobionej na ciężarówce, prezes – to jest ten dzień, kiedy dziękujemy, kiedy jesteśmy wdzięczni i oddajemy cześć tym wszystkim, którzy kształtowali polskiego ducha i kiedy trzeba było oddawali dla Polski życie.
Następnie przemówił Marcin Kowalski, szef Sztabu Organizacyjnego Marszu Niepodległości oraz Prezes Młodzieży Wszechpolskiej, a także wicemarszałek Sejmu, kandydujący do Parlamentu z okręgu białostockiego Krzysztof Bosak, będący inicjatorem Marszu.
– Myli się jednak ten, kto myśli, że (hasło tegorocznego marszu – przyp. red.) jest przypadkowe, że po prostu przyklepaliśmy pierwsze zdanie hymnu. Nie. Wybór tego hasła jest bardzo celowy. – głosił Kowalski – Jest to najlepsze hasło na dzień dzisiejszy, bo jeszcze Polska nie zginęła, jeszcze Polska jest niepodległa, jeszcze Polska jest suwerenna, ale nie wiemy jak długo to potrwa. Widzimy zagrożenie.
Po przemówieniach, tuż przed godz. 15:00, pochód ruszył w stronę Błoni Stadionu Narodowego w Warszawie trasą: Al. Jerozolimskie, most Poniatowskiego, ul. Wał Miedzeszyński (zejście pętlą z mostu) ul. Wybrzeże Szczecińskie, ul. Siwca. Jednak zanim to nastąpiło, działała od godz. 10:00 „strefa przedmarszowa”. O godzinie 11.00, w Kościele Wszystkich Świętych, odbyła się msza święta.
Nad trasą przemarszu nieustannie unosił się policyjny śmigłowiec.
Maszerujący Patrioci nieśli ze sobą flagi biało-czerwone, transparenty z patriotycznymi hasłami (np. „Bóg, honor, ojczyzna”, „Tak dla życia” czy „”Warto być Polakiem”). Słychać wznoszone okrzyki, wielokrotnie odpalano czerwone race. Poseł, Grzegorz Płaczek, w ramach promocji swojej książki „#ToSieSamoKomentuje”, rozdawał patriotyczne kokardki.
Podczas przebiegającego spokojnie marszu zaszło kilka incydentów, jak np. zniszczenie flagi, czy prowokacje środowisk LGBT. Na marszu pojawili się też aktywiści klimatyczni, usilnie próbujący zablokować trasę marszu na wysokości Muzeum Narodowego. Aktywistów sprawnie usunęła Policja.
Około godz. 17:00 uczestnicy Marszu dotarli na Błonie Stadionu Narodowego, a tam odbył się koncert Starosielskiego Bractwa Śpiewaczego, Młodzieży Wszechpolskiej, Bastiego, zespołu Karat oraz Irydion.
Z Białegostoku na wydarzeniu byli między innymi kibice Jagiellonii Białystok, członkowie podlaskiej Konfederacji Korony Polskiej, Ruchu Narodowego, Stowarzyszenia Niezależni Białystok.
– Tego dnia nie mogło nas zabraknąć, to ważny dzień dla każdego Polaka, to dzień upamiętnienia Tych, którzy kiedyś walczyli za nasz kraj. – mówi dla NiezależnychMediówPodlasia Małgorzata Martynko ze Stowarzyszenia Niezależni Białystok – Na trasie pokojowego Marszu Niepodległości towarzyszyły uczestnikom bezkompromisowe hasła wskazujące na dumę z niepodległości naszej Ojczyzny. Chcemy, aby nasza Polska nie ulegała dalszej degradacji duchowej i materialnej i cieszyła się suwerennością, gdyż Polska – to brzmi dumnie!
Wg szacunków warszawskiego ratusza, w tegorocznym Marszu wzięło udział ok. 40.000 Polaków. Wydarzenie zakończyło się ok. godz. 20:00.
Więcej zdjęć: https://fotodabrowski.eu/index.php?/category/200.