_DSC4067Wczoraj był pierwszy listopada, dzień zadumy nad ludźmi którzy byli nam bliscy drodzy i kochani, ale też dalecy, lecz znani i lubiani. Wszyscy Oni odeszli pozostawiając po sobie wspomnienia.
Pamiętajmy też o tych którzy odeszli, a pamięć o nich starannie zacierano przez lata sowieckiej okupacji, a następnie komuny. Czy teraz, w nowej, wolnej Polsce coś się zmieniło? Czy Polska jest wolna i suwerenna?
Czy dawni mieszkańcy naszego grodu są pamiętani i wspominani?_DSC4070

Odwiedzając rodzinne groby na cmentarzu Farnym przy ul. Raginisa w Białymstoku spotkałem profesora Józefa Maroszka. Traf chciał, że zeszliśmy się dokładnie przy rumowisku grobowca Zbirohowskich-Kościów, którzy należeli do białostockiego ziemiaństwa. Od profesora dowiedziałem się, że jakiś czas temu na grobowiec upadła stara brzoza, całkowicie go rujnując, od tamtej pory gruzy niszczeją. Miejsca nikt nie zabezpieczył, wiec trwa powolne rozkradanie zabytkowych tablic.

W 2011 roku Pan Andrzej Lechowski pisał na łamach Porannego – „Witold Zbirohowski-Kościa wiele zrobił dla Białegostoku. Dziś pamięci o jego czynach jakby nie było. Trzeba coś z tym zrobić.

_DSC4075Czy białostoczanie mogliby, na wzór kwestujących sławnych warszawiaków na Powązkach, zrobić podobną zbiórkę pieniędzy na odbudowę naszej najstarszej nekropolii, a może Prezydent Miasta uszczknie część kasy przeznaczonej na drogi, budowane z takim rozmachem finansowym, że można by oprócz dróg wznieść piramidę Cheopsa i jeszcze na kilka kilometrów górskiej autostrady zostanie?
Nie tylko pomnik Kościów, ale większa część grobowców niedługo przestanie istnieć. Ząb czasu mocno ponadgryzał zabytkowe płyty i tablice, więc jeżeli nic nie zaczniemy z tym robić to nasze dzieci i wnuki nie będą mogły podziwiać tych pięknych budowli.

_DSC4071
Polsce nie jest potrzebny sam patriotyzm, ale i pamięć o  korzeniach, a korzenie są właśnie w takich miejscach mocno wrośnięte. Musimy je pielęgnować.

Prof. J. Maroszek, wiele lat temu pisał na temat rodziny Kościów na łamach Kuriera Porannego. Wcześniej rozkradziono majątek, a teraz rozkradany jest nawet pomnik Zbirohowskich-Kościów.
(Dzięki uprzejmości Pana prof. J. Maroszka, zamieszczam skan artykułu z 1992 roku)

Kościa ZbirohowskiJP